Sylwia i Akop Szostakowie niedawno poinformowali o zakończeniu swojego małżeństwa po 10 latach. Po tym oświadczeniu internauci nie mogli wyjść z szoku. Teraz parę influencerów postanowił rozliczyć Dziki Trener, który ich związek nazwał "contentem".
Reklama.
Reklama.
Dziki Trenerrozsławił się komentowaniem bieżących spraw, które dzieją się w naszym kraju. Najczęściej robi to w sposób merytoryczny, ale także zabawny, bardzo ekspresyjny, czasem wręcz kontrowersyjny. Tym razem postanowił poruszyć temat głośnego rozstania Sylwii i Akopa Szostaków.
Dziki Trener komentuje rozstanie Sylwii i Akopa Szostaków na YouTube
– Świat influencerów okazuje się z tygodnia na tydzień coraz bardziej zepsuty i zakłamany. Coraz więcej jest twórców, którym widzowie początkowo ufali i wierzyli, a którzy koniec końców okazują się farbowanymi lisami, których życie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, którą pokazują w social mediach – powiedział na wstępie Michał Bodzioch.
Dziki Trener nie zamierzał jednak odpuszczać i kontynuował temat. Zaznaczył, że to, co za chwilę powie, może się wielu osobom nie spodobać.
– I teraz uważaj, bo wbijemy się idealnie w środek internetowej hipokryzji, a ja sam będę miał być może dramę albo nawet pozew. Bo nie waham się internetowym hipokrytom powiedzieć normalnie, kim są naprawdę – powiedział.
Jego zdaniem przykład Sylwii i Akopa Szostaków jest idealny, by wreszcie zrozumieć, że nie należy wierzyć we wszystko, co widzimy i słyszmy w internecie. Zanim jednak wyjaśnił, o co mu dokładniej chodzi, przybliżył swoim widzom postaci, o których za chwilę będzie mówił.
Influencer stwierdził, że dzięki tej fit parze "można wyciągnąć kilka naprawdę bardzo cennych wniosków na temat tego, co widzimy w internecie". Ich uczucie nazwał "contentem".
– To wszystko było ubierane w jedną główną linię contentu, który świetnie się sprzedawał. Ten content miał tytuł MIŁOŚĆ. Na dobre i na złe – wyjaśnił. Po chwili zwrócił uwagę na fakt, że Akop często pokazywał się na Instagramie z kwiatami dla swojej żony.
– Pan Akop znany jest w internecie z tego, że kupował swojej żonie kwiaty w takiej ilości i tak często, że gdyby zebrać je ze wszystkich ostatnich lat, kiedy je kupował, i gdybyśmy je rozłożyli na ziemi, to bylibyśmy w stanie tymi kwiatami przykryć co do centymetra praktycznie całą deltę rzeki Mississippi i do tego jedną trzecią mniej więcej powierzchni Portoryko – żartował youtuber.
Dziki Trener zdradził też pewną mądrość. Podkreślił, że "miłość, tak jak pieniądze, lubi ciszę". Dlatego też – jego zdaniem – publiczne dzielenie się każdym gestem, czułością wobec ukochanej osoby nie musi wcale świadczyć o szczęściu. Influencer nie krył też swojego oburzenia, zarzucając parze, że oszukiwali internautów iluzją wzorowego związku.
Filmiki Dzikiego Trenera bywają kontrowersyjne. Dlatego też internauci często nie zgadzają się z jego opinią. Jednak tym razem pod filmikiem wylała się fala komentarzy, w których większość uważa, że trafnie podsumował związek Szostaków.