Francuska policja odnalazła ubrania należące do małego Emile'a Soleila. Był to kolejny dramatyczny akt historii, którą żył cały świat. Zaledwie trzy dni wcześniej odkryto szczątki chłopca, który zaginął w tajemniczych okolicznościach latem ubiegłego roku. Dlaczego nie żyje? Ta zagadka wciąż nie jest rozwiązana. Media biorą pod lupę między innymi rodzinę malucha.
Reklama.
Reklama.
W sobotę 30 marca turystka wędrująca w okolicach alpejskiej wioski Vernet na południu Francji dokonała makabrycznego odkrycia. Znalazła czaszkę oraz kilka zębów. Ponieważ znalezisko znajdowało się w odległości niespełna pół godziny spacerem od miejsca, gdzie był po raz ostatni widziany 2-letni Emil Soleil, śledczy od razu nabrali podejrzenia, że są to szczątki zaginionego latem 2023 roku chłopca. Przypuszczenia te potwierdziły badania DNA.
Jak podaje BBC, dosłownie kilkadziesiąt godzin później, 2 kwietnia, odnaleziono t-shirt, buty oraz spodenki – te same, które mały Emile miał na sobie w dniu zaginięcia. Były rozrzucone w promieniu około 150 metrów od punktu, w którym leżała czaszka.
Odnalezienie kości oraz ubranek pozwalają z całą mocą stwierdzić, że Emile nie żyje. Nie zamyka to jednak sprawy. Wręcz przeciwnie. Francuscy śledczy wciąż nie wiedzą, czy chłopczyk zmarł na skutek wypadku, czy też padł ofiarą przestępstwa. Wiadomo, że czaszka była uszkodzona, za to jednak mogą odpowiadać dzikie zwierzęta.
– Same kości nie pozwalają nam stwierdzić, jaka jest przyczyna śmierci Emile’a. Żadnej teorii, w tym o upadku lub zabójstwie, nie można dziś traktować jako bardziej prawdopodobnej – powiedział miejscowy prokurator Jean-Luc Blanchon, cytowany przez BBC.
Emile był pod opieką dziadka w Vernet
Emile w momencie zaginięcia przebywał pod opieką dziadka, w wakacyjnym domku położonym na zboczu masywu Trois-Evêchés. Nie było z nim rodziców. Do wioski Vernet przyjechał zaledwie kilka godzin przed swoim zaginięciem.
Po raz ostatni był widziany po godzinie siedemnastej w sobotę 8 lipca 2023 roku. Sąsiedzi zauważyli, że przechadza się jedną z ulic w rzucającym się w oczy żółtym t-shircie i białych spodenkach – tych, które teraz zostały odnalezione w górach.
Jego zaginięcie wywołało wstrząs we Francji i było jedną z najczęściej relacjonowanych historii w tamtejszych mediach. Bardzo dużo uwagi tej sprawie poświęcały też gazety i portale brytyjskie.
QUIZ: Czy znasz stolice tych państw?
Kim są dziadek i ojciec Emile'a z Vernet?
Dziennikarze już latem ubiegłego roku dużo pisali o członkach rodziny chłopca, wytykając im różne skazy na wizerunku. Pisano na przykład, że dziadek, Philippe Vedovini, był w czasie swojej nauczycielskiej kariery zwolennikiem stosowania surowej dyscypliny fizycznej. Zaś w szkole, w której pracował, miało dochodzić do znęcania się nad dziećmi oraz nadużyć seksualnych.
Jak pisał MailOnline, ojciec chłopca, Colomban Soleil miał być z kolei aresztowany w 2018 roku za atak na obcokrajowców. Był sądzony w Aix-en-Provence, ale finalnie nie trafił na kratki.
Trzy lata później oboje rodzice Emile'a zaangażowali się politycznie w działalność ugrupowania Reconquête. Jest to skrajnie prawicowa formacja założona przez Érica Zemmoura, kojarzona z ostrą niechęcią wobec imigrantów.