Kasia Tusk w sieci prowadzi konto pod nazwą Make Life Easier. Relacjonowała tam przebieg swojej niedzieli. 7 kwietnia Polki i Polacy ruszyli do urn, aby zagłosować w wyborach samorządowych 2024.
Swój obywatelski obowiązek spełniła też córka Donalda Tuska. Najpierw na swoim instagramowym profilu pokazała zdjęcie z lokalu wyborczego. Potem wybrała się z najbliższą rodziną na spacer.
Przypomnijmy, że Kasia Tusk od lat jest szczęśliwą żoną architekta Stanisława Cudnego. Para doczekała się dwóch córek. Starsza, Lilianna przyszła na świat w 2019 roku, natomiast druga pociecha blogerki i jej męża urodziła się w 2021 roku.
Pod koniec dnia, kiedy zaczęły już spływać pierwsze wyniki sondażowe, Kasia Tusk również odezwała się na Instagramie. Pogratulowała zwycięstwa kandydatom z partii politycznej, której przewodniczy jej ojciec. "Brawo Warszawo. Brawo Gdańsk. Ten dzień dobrze się zaczął i dobrze się kończy" – napisała.
Dodajmy, że zgodnie z przewidywaniami lidera KO nie zawiodła stolica, w której pozostałych kandydatów zdeklasował Rafał Trzaskowski. Obecny prezydent Warszawy, który wygrał już w I turze wyborów, według wyników sondażowych ma 59,8 procent głosów.
– Mamy dziś wiadomość dnia: Rafał Trzaskowski potwierdził, że jest liderem Polski samorządowej. Uzyskał kapitalny wynik – mówił podczas wieczoru wyborczego premier Tusk. Jeśli chodzi o pozostałe wojewódzkie miasta, premier może cieszyć się doskonałymi wynikami obecnej prezydentki Gdańska z ramienia PO. Aleksandra Dulkiewicz zwyciężyła w pierwszej turze z wynikiem 62,3 proc.
"Co cieszy? Systematyczne odrabianie strat: w 2018 siedem punktów, w 2023 pięć, dzisiaj – dwa. Rekordowe zwycięstwo w miastach. Przewaga w sejmikach. Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty!" – podsumował wczorajszy dzień wyborów Donald Tusk.