Daniel Radcliffe nieraz wypowiadał się o Alanie Rickamnie, odtwórcy Severusa Snype'a w filmowej serii "Harrym Potterze", w samych superlatywach. Niedawno 34-letni gwiazdor przyznał, że z początku czuł się onieśmielony przez doświadczonego kolegę po fachu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Daniel Radcliffe był onieśmielony Alanem Rickmanem
GdyDaniel Radcliffezostał obsadzony w roli młodego czarodzieja Harry'ego Pottera w filmowej adaptacji powieści J.K. Rowling, Alan Rickmanbył dla niego idolem. Nic więc dziwnego, że z początku ich wspólnej pracy czuł się przez niego onieśmielony. Gwiazdor wiele razy w swojej karierze nazywał starszego i bardziej doświadczonego aktora wzorem do naśladowania.
W ostatnim wywiadzie w podcaście "Happy Sad Confused", który prowadzi Josh Horowitz, Radcliffe wspomniał o tym, jak ważna była dla niego rola u boku Rickmana.
– Byłem tak onieśmielony nim. Jak można nie być, słysząc taki głos? Przez pierwsze trzy filmy bardzo się go bałem. Przestraszyłem się go i myślałem: "Ten facet mnie nienawidzi". Gdzieś po drodze zobaczył, że naprawdę chcę to robić (red. przyp. - grać) i pracować nad warsztatem – mówił.
Warto nadmienić, że w 2015 roku, czyli rok przed śmiercią, Rickman chwalił odtwórcę Harry'ego za występ na Broadwayu i podkreślał, że czuje ogromną dumę.
– Widział każdą moją pracę sceniczną, którą wykonałem za jego życia. Później spotykał się ze mną i rozmawialiśmy o niej. Był jedną z pierwszych osób, które powiedziały: "Powinieneś rozważyć emisję głosu". Miałem szczęście. Cudownie było móc usłyszeć to od niego – dodał Radcliffe.
Tak Alan Rickman opisał Daniela Radcliffe'a w swoim pamiętniku
W październiku 2022 roku wydano dzienniki Alana Rickmana zatytułowane"Prawdziwie, do szaleństwa", w których aktor opisywał m.in. swoje przemyślenia dotyczące grania Severusa Snape'a. Fragmenty ukazują także jego stosunek do młodych gwiazd, z którymi pracował na planie "Harry'ego Pottera".
Radcliffe'a opisał Radcliffe'a jako "poważnego, skupionego, ale z poczuciem humoru". "Nadal nie sądzę, że jest prawdziwym aktorem, ale niewątpliwie w przyszłości będzie reżyserem lub producentem" – mogliśmy przeczytać w biografii.
Jak na książkę zareagował Radcliffe? – Wszystko, co napisał Alan, bardzo miło się czytało. Nostalgicznie. Nawet jego komentarze na nasz temat: "Te dzieciaki muszą nauczyć się swoich kwestii, to na razie jakiś koszmar" – skomentował dwa lata temu w programie "Watch What Happens Live".
Przypomnijmy, że przed produkcją piątej części filmowej serii - "Zakonem Feniksa", której plan zdjęciowy ruszył w 2006 roku, u Rickmana zdiagnozowano raka prostaty. Ze względu na poważne problemy zdrowotne aktor miał z początku rozważać swoje odejście z obsady "Harry'ego Pottera". Ostatecznie zdecydował się jednak wystąpić w ośmiu częściach.
Jeden z fragmentów dziennika przybliża nam, co ostatecznie przekonało Rickmana do zostania. "Wreszcie powiedziałem 'tak' dla 5. części 'Harry'ego Pottera'. (...) Argument, który mnie przekonał, to słowa: 'Przyjrzyj się temu. To twoja historia" – czytamy w opublikowany przez "The Guardian" wpisie.
Jak dobrze pamiętasz postaci z filmów "Harry Potter"? [QUIZ]