Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Pracownia SW Research na zlecenie rp.pl zapytała w sondażu Polaków, które ugrupowanie ich zdaniem ma największe szanse na zwycięstwo. Ankietowani wskazali wyraźnego faworyta – Koalicję Obywatelską. Ugrupowanie Donalda Tuska pozostawiło w tyle nie tylko Prawo i Sprawiedliwość, ale też resztę stawki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w wyborach do europarlamentu rekordowe poparcie – 45,38 proc. głosów. Druga była Koalicja Europejska (wspólna lista PO, Zielonych, SLD, PSL i Nowoczesnej), która zdobyła 38,47 proc. głosów. Teraz wydaje się jednak, że partia Jarosława Kaczyńskiego może mieć spory problem, by zbliżyć się do tego wyniku.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. W tym sondażu KO zostawia PiS i resztę stawki w tyle
O tym, że to KO wygra wybory do europarlamentu, przekonanych jest 46,6 proc. ankietowanych. PiS wskazało z kolei 22,7 proc. zapytanych. Dodajmy, że dwa największe polskie ugrupowania jako jedyne osiągnęły dwucyfrowy wynik.
Co jednak ciekawe, na trzecim miejscu w sondażu SW Research uplasowała się Konfederacja – 5,4 proc. ankietowanych uważa, że skrajna prawica wygra wybory do PE. Dopiero czwarta jest natomiast Trzecia Droga– koalicję Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego jako faworyta wskazało 49 proc. zapytanych.
Zdecydowanie najmniej uczestników badania w roli faworyta widzi Nową Lewicę – w wyborczy sukces tego ugrupowania wierzy zaledwie 3,3 proc. ankietowanych. Odnotujmy jeszcze, że zdania w tej sprawie nie ma również duży odsetek zapytanych – 16,5 proc.
Kto wystartuje do PE?
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polki i Polacy, głosując w 13 okręgach wyborczych, wybiorą 52 eurodeputowanych. Komitety wyborcze mają czas do wtorku 2 maja na zgłaszanie list kandydatów na eurodeputowanych.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w ubiegłą środę na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej w Warszawie zatwierdzono listy jej kandydatów do PE. Premier Donald Tusk zażartował nawet, że za Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem (prawdopodobnie wystartują w czerwcowych wyborach z list PiS) jego ugrupowanie do Brukseli wysyła Marcina Kierwińskiego.
Dotychczasowy szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie jedynką w Warszawie. W tym okręgu wystartują jeszcze m.in. posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz i poseł Michał Szczerba (szef sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej).
QUIZ: Najlepszy wynik zrobią pewnie eurosceptycy. Sprawdź, co naprawdę wiesz o UE
"Jedynką" na Śląsku będzie obecny minister aktywów państwowych Borys Budka. Dotychczasowy szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz jest "jedynką" w okręgu obejmującym województwa świętokrzyskie i małopolskie. Poseł Bogdan Zdrojewski otwiera listę w województwach dolnośląskim i opolskim, a poseł Bartosz Arłukowicz wystartuje z pierwszego miejsca w Gorzowie Wielkopolskim.
W województwie lubelskim listę otwiera posłanka Marta Wcisło, a w łódzkim poseł Dariusz Joński, od 19 grudnia 2023 przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Na Warmii, Mazurach i Podlasiu listę ma pociągnąć wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Protas.
Przed majówką swoich liderów i liderki zaprezentowała także Lewica. Bój o PE będą toczyć m.in.: Robert Biedroń (Warszawa), Joanna Scheuring-Wielgus (woj. wielkopolskie), Krzysztof Śmiszek (woj. dolnośląskie i opolskie) oraz Anna Maria Żukowska (woj. mazowieckie) i wiceszef MSZ Andrzej Szejna (woj. małopolskie i świętokrzyskie). Na jedynkach są też dwa byli premierzy i obecni europosłowie: Marek Belka (woj. łódzkie) oraz Włodzimierz Cimoszewicz (woj. zachodniopomorski i lubuskie).
Prawo i Sprawiedliwość do tej pory nie zaprezentowało oficjalnie swoich kandydatów i kandydatek.