nt_logo

Wyjął broń i zaczął strzelać do ludzi w warszawskim metrze. Jest nagranie z momentu ataku

Alan Wysocki

07 maja 2024, 10:04 · 2 minuty czytania
22-latek jeździł warszawskim metrem i atakował pasażerów przy użyciu gazu łzawiącego i pistoletu pneumatycznego. Dopiero teraz policji udało się ustalić tożsamość sprawcy i doprowadzić do jego zatrzymania. Wiadomo, co sprawca powiedział podczas przesłuchania. Mundurowi pokazali też nagranie z monitoringu, na którym widać moment ataku.


Wyjął broń i zaczął strzelać do ludzi w warszawskim metrze. Jest nagranie z momentu ataku

Alan Wysocki
07 maja 2024, 10:04 • 1 minuta czytania
22-latek jeździł warszawskim metrem i atakował pasażerów przy użyciu gazu łzawiącego i pistoletu pneumatycznego. Dopiero teraz policji udało się ustalić tożsamość sprawcy i doprowadzić do jego zatrzymania. Wiadomo, co sprawca powiedział podczas przesłuchania. Mundurowi pokazali też nagranie z monitoringu, na którym widać moment ataku.
Warszawa. Pijany mężczyzna zaatakował ludzi w metrze. Został zatrzymany. Fot. materiały policyjne

Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, do tego brutalnego ataku doszło w nocy z 24 na 25 kwietnia. To wtedy 22-letni mężczyzna w towarzystwie dwóch kolegów pił alkohol podczas podróży warszawskim metrem.


W trakcie jazdy zaczepiał też przypadkowych pasażerów oraz zakłócał spokój głośnymi rozmowami. Zareagował na to 50-letni mężczyzna, który zwrócił uwagę 22-latkowi.

Warszawa. Pijany mężczyzna strzelał do ludzi w metrze. Został zatrzymany

W pewnym momencie 22-latek wyjął pistolet pneumatyczny i oddał strzały w kierunku 50-latka. Jak informują funkcjonariusze, między mężczyznami doszło do szarpaniny, 50-latkowi udało się także wyszarpać broń agresorowi. Ta później została także zabezpieczona przez policjantów.

– W wyniku tego zdarzenia 50-latek doznał obrażeń głowy. Z kolei na następnych stacjach metra ten sam sprawca zaatakował 16-latka oraz 23-latka gazem łzawiącym. Pokrzywdzonym została udzielona pomoc medyczna – przekazał sierż. sztab. Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa I – Śródmieście.

Służby rozpoczęły poszukiwania sprawcy zdarzenia. W końcu udało się ustalić jego tożsamość i doprowadzić do zatrzymania. Zabezpieczono przy nim kaburę na pistolet, kajdanki i gaz łzawiący.

Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury i usłyszał szereg zarzutów. Wśród nich jest między innymi narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenia nietykalności cielesnej.

– Chwilę po zatrzymaniu przyznał się policjantom do zaatakowania przypadkowych osób na kilku stacjach metra. Nie potrafił jednoznacznie wskazać powodów swojego zachowania – przekazał sierż. szt. Jakub Pacyniak.

Prokuratura złożyła wniosek zastosowanie wobec mężczyzny aresztu tymczasowego. Sąd przychylił się do prośby śledczych, co oznacza, że 22-latek nie będzie mógł odpowiadać z tzw. wolnej stopy.

Komenda Stołeczna Policji udostępniła w mediach społecznościowych nagranie monitoringu, które pokazuje, co stało się w warszawskim metrze.

22-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.