nt_logo

Trzaskowski zdecydował ws. krzyży w urzędach i doprowadził prawicę do furii. W sieci wrze

Alan Wysocki

16 maja 2024, 17:59 · 2 minuty czytania
Rafał Trzaskowski zadecydował o zdjęciu krzyży z miejskich urzędów w Warszawie. To wywołało furię na prawicy, która już grzmi o "piłowaniu katolików". "Możesz karać urzędników za modlitwy. Ale wiary w ludziach nigdy nie pokonasz" – napisała Beata Kempa. Prezydent Warszawy zareagował na lawinę komentarzy. W specjalnym komunikacie podkreślił, że urząd musi być neutralny.


Trzaskowski zdecydował ws. krzyży w urzędach i doprowadził prawicę do furii. W sieci wrze

Alan Wysocki
16 maja 2024, 17:59 • 1 minuta czytania
Rafał Trzaskowski zadecydował o zdjęciu krzyży z miejskich urzędów w Warszawie. To wywołało furię na prawicy, która już grzmi o "piłowaniu katolików". "Możesz karać urzędników za modlitwy. Ale wiary w ludziach nigdy nie pokonasz" – napisała Beata Kempa. Prezydent Warszawy zareagował na lawinę komentarzy. W specjalnym komunikacie podkreślił, że urząd musi być neutralny.
Znikną krzyże z urzędów w Warszawie. PiS w furii po decyzji Rafała Trzaskowskiego Fot. Andrzej Iwańczuk / Reporter / East News

Rafał Trzaskowski wydał rozporządzenie wprowadzające nowe zasady do miejskich urzędów. Ich celem jest walka z dyskryminacją na tle płci, wieku, pochodzenia, wyznania, sprawności czy światopoglądu.


Jednym z elementów rozporządzenia jest decyzja o zdjęciu krzyży ze ścian w warszawskich urzędach. Prezydent stolicy stwierdził bowiem, że miejskie instytucje powinny być wolne od symboli religijnych.

PiS w furii po decyzji Trzaskowskiego ws. krzyży. "Skandal, to rozdział piłowania katolików"

Decyzja Trzaskowskiego wywołała furię wśród Prawa i Sprawiedliwości. W mediach społecznościowych nie brakuje reakcji ze strony prawicy.

"Prezydencie Warszawy – możesz siłą usunąć krzyże ze swoich urzędów. Możesz karać urzędników za modlitwy. Ale wiary w ludziach nigdy nie pokonasz" – skomentowała w serwisie X Beata Kempa, europosłanka Suwerennej Polski (PiS).

"Prezydent Warszawy Trzaskowski wydał zarządzenie i zakazał krzyży w instytucjach publicznych. To są mroczne czasy w Polsce" – wtórował jej poseł Michał Wójcik, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry.

Do sprawy odniósł się również były kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Tobiasz Bocheński. "Skandal. Jest to kolejny rozdział piłowania katolików" – skomentował.

"Trzaskowski zgodnie z zapowiedzią Sławomira Nitrasa rozpoczyna w Warszawie proces opiłowywania katolików. Nie pozwólmy, aby lewacka tęcza zastąpiła krzyż!" – stwierdził poseł Sebastian Kaleta.

Rafał Trzaskowski odpowiedział na serię zarzutów kierowanych pod jego adresem przez przedstawicieli prawicy. W obszernym wpisie w mediach społecznościowych wyjaśnił, że urząd ma być miejscem neutralnym.

"Każdy ma prawo do swojej wiary (lub jej braku). Także urzędnicy i urzędniczki. A każdy, kto przychodzi do urzędu załatwić swoją sprawę, ma prawo czuć się jak w neutralnym urzędzie. Po prostu" – napisał polityk Koalicji Obywatelskiej.

"Nie dajmy się zwariować. Nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek religią. Stolica zawsze będzie też szanować swoją tradycję – stąd elementy religijne choćby podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Ale Polska jest państwem świeckim" – dodał.

Trzaskowski przytoczył także art. 10 ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. "Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań" – czytamy.

Komunikat w tej sprawie wydał również stołeczny ratusz. "Warszawa nie ma zamiaru walczyć z tradycją ani jakimkolwiek wyznaniem. Jest dokładnie odwrotnie – dokument składający się z 16 standardów to zestaw zasad i wytycznych, które mają na celu przeciwdziałanie wszelkiej dyskryminacji i nierówności" – czytamy w oświadczeniu wysłanym do redakcji Onetu.

"Jest to podkreślenie neutralności religijnej i światopoglądowej urzędu miasta jako instytucji publicznej" – podkreślają miejskie władze.