Lato i wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Wielu Polaków z niecierpliwością czeka już na tegoroczny wyjazd na all inclusive. Niemcy są jednak o krok przed nami. Już teraz sprzedają oferty na przyszłoroczne wakacje!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sprzedaż wakacji w opcji first minute z każdym rokiem staje się coraz popularniejsza. Na wczesną rezerwację w 2024 roku zdecydowała się rekordowo duża liczba Polaków. Jednak do poziomu Niemców jest nam bardzo daleko. Właśnie oni rozpoczęli już sprzedaż wakacji all inclusive na 2025 rok. Na celownik wzięli najgorętsze destynacje.
Niemcy jeszcze nie pojechali na wakacje, a już rezerwują all inclusive na 2025 rok
Przed rokiem z niemałym zaskoczeniem śledziliśmy poczynania polskich biur podróży, które już w lipcu i sierpniu uruchomiły sprzedaż wakacji na 2024 rok. Wielu osobom wydawało się, że zaplanowanie wakacji z tak dużym, bo przecież rocznym wyprzedzeniem, nie jest możliwe. Niemcy są jednak innego zdania. Ci, którzy marzą o wakacjach w dobrym hotelu, już teraz mogą dokonać rezerwacji na lato 2025.
Czegoś podobnego nie było nigdy w historii. TUI zdecydowało się na tak wczesne otwarcie sprzedaży wakacji 2025, aby klienci mogli już teraz zaplanować idealne wakacje na Majorce, Wyspach Kanaryjskich, w Turcji, czy Grecji.
W sumie w przyszłym roku na pokładach samolotów TUI Fly (linii lotniczej należącej do touroperatora) na wakacje marzeń polecą 3 mln pasażerów. Przewoźnik dysponuje 23 Boeingami 737, które nieustannie będą transportowały wczasowiczów.
All inclusive na Majorce to hit wśród Niemców. Popularna będzie również Grecja
TUI w rekordowo wczesnej przedsprzedaży stawia na dotychczasowe hity. Tak jak polscy turyści kochają spędzać wakacje w Turcji, tak Niemcy upodobali sobie Majorkę.
"Majorka jest i pozostaje numerem jeden dla naszych gości. Popyt jest nienaruszony. Latem 2025 roku poszerzamy naszą ofertę i oferujemy ponad 40 lotów tygodniowo na Majorkę. Dwa razy dziennie latamy na Baleary z Hanoweru i Düsseldorfu, aby zabrać gości TUI na wakacje" – przekazał w komunikacie prasowym Stefan Baumert, dyrektor generalny TUI Deutschland GmbH. Jego słowa zacytował m.in. serwis airportzentrale.de.
Niemców będzie można jednak spotkać nie tylko na Majorce. Drugim najpopularniejszym kierunkiem będą greckie wyspy – Kreta, Rodos i Kos. Nasi zachodni sąsiedzi chętnie wypoczną również na Wyspach Kanaryjskich, a zwłaszcza na Fuerteventurze, Teneryfie i Gran Canarii. Podczas gdy do Grecji będzie dostępnych 75 połączeń tygodniowo, na Kanary Niemcy będą mogli dostać się jednym z 50 połączeń tygodniowo.
A jak wygląda to cenowo? Tydzień na Majorce można zarezerwować za niespełna 3 tys. zł. Podobnie jest w przypadku greckiej Krety i Wysp Kanaryjskich. Znacznie tańsza jest za to Turcja. Tygodniowy urlop można tam zarezerwować już za ok. 2,1 tys. zł.
Niemcy rezerwują wczasy, a Majorka strajkuje. Mają dość turystów
Na Majorce od lat mierzą się z problemem przeludnienia w sezonie wakacyjnym. Nic więc dziwnego, że wiele osób rozpoczęło tam strajki przeciwko masowej turystyce. Doszło również do przełomowej zmiany w prawie. Turyści muszą być gotowi na znaczące ograniczenie dostępu do alkoholu. Również na all inclusive.
Do każdego posiłku turyści będą mogli spożyć maksymalnie trzy drinki. Ograniczenia będą obowiązywały także poza hotelami. Alkoholu nie będzie można spożywać na ulicach i plażach. W niektórych popularnych kurortach nawet sklepy będą miały zakaz sprzedaży alkoholu od 21:30 do 8 rano.
Czytaj także:
Kary za nieprzestrzeganie przepisów będą bardzo surowe. Mandat za spożycie alkoholu w niedozwolonym miejscu wyniesie od 500 do nawet 1500 euro (2,1-6,1 tys. zł). Taką samą karę otrzyma osoba, która np. odda mocz w miejscu publicznym lub zwymiotuje po spożyciu alkoholu.