Zakopane szykuje się na przyjazd Arabów. Górale mają dla nich specjalną niespodziankę
redakcja naTemat
01 czerwca 2024, 14:47·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 czerwca 2024, 14:47
Szczyt sezonu pod Tatrami zbliża się wielkimi krokami. Od połowy czerwca do połowy sierpnia Zakopane i okolice odwiedzą tłumnie turyści z Polski, ale i zagranicy – w tym Arabowie. W tym roku górale specjalnie przygotowali się na przyjazd gości z Bliskiego Wschodu.
Reklama.
Reklama.
"Gazeta Wyborcza" informowała ostatnio, że górale w tym roku inaczej niż zwykle przygotowują się na przyjęcie Arabów jako turystów. W Tatrach pojawiły się bowiem uliczne billboardy, menu w restauracjach i napisy w przestrzeni publicznej w języku arabskim.
Górale w tym roku przygotowali się specjalnie na przyjazd Arabów
Już teraz górale mówią, że mają wiele rezerwacji z krajów Bliskiego Wschodu. – Mamy o 20 proc. więcej rezerwacji z tego kierunku, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a tych rezerwacji ciągle przybywa – powiedział "GW" Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Górale lubią turystów z takich krajów jak ZEA czy Bahrajnu, gdyż nie oszczędzają oni podczas wakacji. Wybierają drogie dania w restauracjach, korzystają z wszystkich turystycznych atrakcji i robią sporo zakupów. Jeśli chodzi o restauracje, to w wielu miejscach pojawił się napis "halal", który informuje Arabów, że jedzenie i mięso jest przygotowane zgodnie z zasadami islamu.
Góralom w zrozumieniu arabskich gości (jeśli ci np. nie znają angielskiego) pomagają też najnowsze technologie. – Dzięki narzędziom, które pozwalają na bezbłędną komunikację w języku arabskim, możemy tworzyć szybko i całkowicie za darmo reklamy, menu i informacje w języku arabskim – opowiadał "GW" Wagner. Pochwalił się przy tym, że sam niedawno napisał z taką pomocą maila w języku arabskim.
Moda na Zakopane wśród Arabów trwa od kilku lat, o czym już też nieraz informowaliśmy na naszych łamach. – Dla nas Arabowie byli szokiem kulturowym, ale chwila moment i się przyzwyczailiśmy. Górale są przyzwyczajeni do różnorakich gości, więc i do Arabów przywykliśmy – mówiła w rozmowie z naTemat jedna z mieszkanek Zakopanego w 2019 roku. Już wtedy pod Tatrami wiedzieli, że tacy podróżni są bardzo cenni.
Arabowie już od kilku lat wybierają Polskę jako miejsce na wakacje
– Ogólnie jest to inny klient. To towarzystwo, które – nie oszukujmy się – ma pieniądze. Oni przyjeżdżają ze swoją służbą, wynajmują hotele na długo i są bardzo wymagający – mówili nam mieszkańcy Zakopanego.
Arabscy turyści docierają nie tylko do Zakopanego, ale też do stolicy Małopolski – Krakowa.
– Tego dnia jak zwykle obsługiwałam klientów. Tych w hidżabach także, dla nas to już żadna nowość, bo od lat jest ich coraz więcej na naszym rynku. Rodzina wybrała kilka pamiątek, a kiedy przyszło do płacenia, mężczyzna dał mi po wydaniu reszty dodatkowe 500 zł. Nie miałam pojęcia, o co mu chodzi i próbowałam oddać pieniądze, tłumacząc, że dał mi już wystarczającą kwotę. On jednak nie chciał przyjąć odmowy i twierdził, że właśnie trwa u nich święto, które nakazuje obdarowywać innych – powiedziała nam przed rokiem pani Joanna, pracownica jednego ze straganów z pamiątkami w Krakowie.