nt_logo

"Ten wynik to pełny odjazd, obstawiałem remis!". Co dokładnie powiedział Tusk po ogłoszeniu wyników?

redakcja naTemat.pl

09 czerwca 2024, 21:14 · 4 minuty czytania
PO pierwszy raz od lat zajmuje pierwsze miejsce w wyborach. Z wynikiem 38,2 procent otwiera stawkę i wygrywa elekcje do Parlamentu Europejskiego. W sztabnie Koalicji Obywatelskiej piknikowy nastrój, bo to ocena ich półrocznych rządów. – 10 lat. Czekaliśmy na to dokładnie 10 lat! – tak Donald Tusk rozpoczął swoje przemówienie.


"Ten wynik to pełny odjazd, obstawiałem remis!". Co dokładnie powiedział Tusk po ogłoszeniu wyników?

redakcja naTemat.pl
09 czerwca 2024, 21:14 • 1 minuta czytania
PO pierwszy raz od lat zajmuje pierwsze miejsce w wyborach. Z wynikiem 38,2 procent otwiera stawkę i wygrywa elekcje do Parlamentu Europejskiego. W sztabnie Koalicji Obywatelskiej piknikowy nastrój, bo to ocena ich półrocznych rządów. – 10 lat. Czekaliśmy na to dokładnie 10 lat! – tak Donald Tusk rozpoczął swoje przemówienie.
Donald Tusk skomentował wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Fot. Wojciech Olkuśnik / East News

– Słuchajcie, jestem tak szczęśliwy. Mamy prawo do radości i wzruszenia i ja nie będę ukrywał, że jakoś tam w środku przełykam łzy. Muszę być twardy, wiecie, ale jestem bardzo wzruszony. Najbardziej wzrusza mnie to, że (taki wynik udało się osiągnąć – red.) mimo niełatwych czasów, mimo tego że być może nasi wyborcy chcieliby więcej i szybciej – rozpoczął swoje przemówienie co chwilę przerywane brawami i skandowanym "dziękujemy".


I dodał: – Dziś mam poczucie wielkiej i wspólnej satysfakcji, że nie zmarnowaliśmy tych trudnych lat i pięknych miesięcy po 15 października. Tak naprawdę brakuje mi słów wdzięczności dla tych wszystkich, którzy poszli do wyborów. To nie są wybory, które przyciągają największa publiczność, a nasi wyborcy się zmobilizowali. Poszli i to wygrali.

Wiara uczni cuda, wiara Polek i Polaków, którzy wierzą w prawdę, w Europę, w normalną Polskę, Polskę ambitną bez kompleksów. To jest coś tak cudownego. Mi czasami brakuje aż oddechu, gdy patrzę na ludzi, którzy wątpią. Czy w ogóle zdajecie sobie sprawę, że my w Polsce osiągnęliśmy jako europejska demokratyczna  partia najlepszy wynik ze wszystkich takich partii w Europie? 15 października mówili, że Polacy pokazali jak ważna jest demokracja. Ale myśmy walczyli o te demokrację dla nas, dla Polski i Polaków. Donald Tuskna wieczorze wyborczym

Premier wyjaśnił też, że te wybory mają szerszy wymiar. – Potwierdziliśmy, że demokracja, wolność, standardy tak oczywiste w życiu nie zawsze oczywiste w polityce, jak uczciwość, przyzwoitość, bezinteresowność, mają wymiar o wiele szerszy. Pokazaliśmy, że jesteśmy światłem nadziei dla Europy. Będziemy mogli walczyć o te interesy jak nikt. Mamy tu kompetentne nazwiska, które będą nas reprezentować, a nie tych, którzy chcieli uciec przed wymiarem sprawiedliwości – mówił. 

Zwrócił też uwagę na wyniki wyborów u naszych zachodnich sąsiadów.

– Rządzący w Niemczech nie mają powodów do satysfakcji. We Francji raczej do dramatycznego smutku. A Polska pokazała, że tu triumfuje demokracja, uczciwość i Europa. To być może jeden z ważniejszych momentów naszej historii. To nie jest slogan dla pocieszenia dusz. Jesteśmy liderem UE! My w tym marszu dla dobrych spraw nie możemy się zatrzymać. Będziemy szli do przodu ze standardami biało-czerwonymi i europejskimi, ale też z tymi wartościami o dobrą przyzwoitą Polskę w sercu.

Dodatkowy komentarz

Chwilę po zejściu ze sceny Tuska zatrzymali jeszcze dziennikarze, którzy zadali mu parę pytań o ocenę wyników.

– Nie będę udawał, od kilku miesięcy Polska zaczyna wierzyć w to, że może być normalnie, uczciwie i to wcale nie jest slogan. Jak pamiętacie, ponad dwa lata temu powiedziałem: „Ludzie, przejrzyjmy na oczy, nie udawajmy, że wszystko jest okej. To może wyglądać inaczej”. I coraz więcej ludzi zaczęło w to wierzyć, ale ten dzisiejszy wynik to jest pełny odjazd z mojego punktu widzenia. Dzisiaj rano jeszcze obstawiałem w okolicach remisu. Wiem, że frekwencja odgrywa rolę, ale wygrywają ci, którzy idą, a nie ci, którzy zostają w domach – odpowiedział wyraźnie dumny.

Pytany o to, jak będzie wyglądała sytuacja w koalicji rządzącej. – Chyba dobrze. Ja się nie obrażałem na wyniki wyborów wtedy kiedy powodowały, że traciłem władzę albo trzeba było budować szeroką koalicję. Wszyscy muszą wyciągnąć wnioski na własny rachunek. Ja nie będę robił nieprzyjemnego użytku z tego, że mamy wyraźnie lepszy wynik od naszych partnerów. Mam nadzieję, że jedna lekcja dotarała. Wyborcy nie chcą kompromisu ze złem w stylu „no nie wiem, może tak, a może nie”. 

Wyniki wyborów do PE

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku wygrywa PO z poparciem rzędu 38,2 procent (21 mandatów). Drugie miejsce zajął PiS, na który zagłosowało 33,9 proc. Polaków (19 mandatów). Podium zamyka Konfederacja z wynikiem 11,9 proc (6 mandatów). Dalej uplasowała się Trzecia Droga (8,2 proc. 4 mandaty) oraz Nowa Lewica (6,6 proc., 3 mandaty). To sondażowe wyniki exit poll IPSOS.

Bój Tuska z Kaczyńskim o miejsca dla europosłów. Takie były wyniki wyborów do PE w latach poprzednich

A jak Polacy głosowali w poprzednich latach? Jak już wspominaliśmy, jeżeli wyniki sondażu exit poll znajdą potwierdzenie w oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej, będzie to oznaczało, iż rozstrzygnięcie wyborów do PE w 2024 roku znacząco różni się od tego sprzed pięciu lat.

Wtedy PiS triumfowało nad rywalami, notując wynik 45,38 proc. Natomiast Koalicja Europejska (wspólny komitet Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej oraz Zielonych) zdobyła 38,47 proc. głosów, a trzecie miejsce zajęła Wiosna z wynikiem 6,06 proc.

Komitet, który przed pięcioma laty zwał się Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy uzyskał poparcie 4,55 proc. głosujących, 3,69 proc. wskazało kandydatów Kukiz'15, 1,24 proc. Lewicę Razem. Poparcie poniżej 1 proc. zanotowały natomiast Polska Fair Play, PolExit oraz Jedność Narodu.

W 2014 roku triumfowała Platforma Obywatelska, która z wynikiem 32,13 proc. Formacja ta nieznacznie wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość, cieszące się wówczas poparciem 31,78 proc. wyborców.

Dekadę temu w wyborach do Parlamentu Europejskiego relatywnie dobrym wynikiem mogła pochwalić się polska lewica – koalicja SLD-UP uzyskała 9,44 proc. głosów, walkę o status trzeciej siły politycznej wygrywając z Kongresem Nowej Prawicy (7,15 proc.), PSL (6,8 proc.), Solidarną Polską (3,98 proc.), Europą Plus (3,58 proc.), Polską Razem (3,16 proc.) i Ruchem Narodowym (1,6 proc.).

O posady europosłów przed dziesięcioma laty walczyli jeszcze Zieloni, Demokracja Bezpośrednia oraz Samoobrona, ale formacje te zanotowały poparcie grubo poniżej 1 proc.

Czytaj także: https://natemat.pl/558368,wyniki-wyborow-do-parlamentu-europejskiego-mamy-dane-z-badania-exit-poll