Darren Aronofsky, reżyser "Requiem dla snu", "Czarnego łabędzia" i "Wieloryba", otrzymał polskie obywatelstwo – poinformował "Wprost". 55-letni amerykański filmowiec ma polskie korzenie i postanowił spełnić pragnienie swoich rodziców.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Darren Aronofsky otrzymał polskie obywatelstwo. Jego babcia była Polką
– Tak, mogę tylko potwierdzić, że pan Darren Aronofsky miesiąc temu został już oficjalnie obywatelem Polski" – mówił we "Wprost" mec. Marcin Mamiński, reprezentant reżysera.
W jego przypadku cały proces przyznawania polskiego obywatelstwa potrwał szybko. Wszystko z powodu pochodzenia Aronofsky'ego. "Oficjalny czas oczekiwania trwa zwykle 4-5 lat. Jednak w przypadku Aronofsky'ego pomogli jego polscy przodkowie. Babka Darrena była Polką. Wyemigrowała z częścią rodziny do Stanów Zjednoczonych – czytamy.
– Pragnieniem rodziców Aronofsky'ego było, żeby kiedyś został Polakiem" – dodał mec. Mamiński. Dodajmy, że Darren Aronofsky urodził się na Brooklynie Nowym Jorku i ma żydowskie korzenie – jego rodzice Charlotte i Abraham Aronofsky są z zawodu nauczycielami.
Jako reżyser Aronofsky słynie z surrealistycznych, psychologicznych i często niepokojących filmów, jak "Pi", "Requiem dla snu", "Źródło", "Zapaśnik", "Czarny łabędź", "mother!" czy "Wieloryb". Za "Zapaśnika" zdobył w 2008 roku Złotego Lwa w Wenecji, a w 2022 roku otrzymał tam nagrodę specjalną za "Wieloryba". W 2011 roku był nominowany do Oscara za reżyserię "Czarnego łabędzia" z nagrodzoną złotą statuetką Natalie Portman.
Jesse Eisenberg ubiega się o polskie obywatelstwo
Darren Aronofsky to prawdopodobnie nie jedyny amerykański filmowiec, który będzie mógł chwalić się polskim obywatelstwem. Aktor Jesse Eisenberg ("Social Network) urodził się w Nowym Jorku, choć większość jego przodków pochodzi z Polski. Swego czasu w wywiadzie z Anną Wendzikowską wskazał, że ma rodzinę m.in. w Szczecinie, Zamościu i Lublinie.
Niedawno Eisenbrg mówił w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim", że ubiega się o polskie obywatelstwo, a stosowny wniosek złożył prawie rok temu. – Ponoć wszystkie papiery już przeszły i czekam na finalny podpis – oznajmił. W wywiadzie z "Dzień Dobry TVN" mówił z kolei, że ma już polski PESEL i niezwykle istotne jest dla niego to, by jego żona oraz syn mogli spędzać z nim czas w Polsce.
Na tym nie kończą się powody, dla których Jesse Eisenberg chce być Polakiem. Jak sam zasugerował, zależy mu na naprawie wizerunku Polski w USA. – Sądzę, że historia Żydów i Polaków jest spleciona. Myślę też, że obecnie jest źle przedstawiana przez amerykańskich Żydów – skwitował.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Jesse Eisenberg stanął za kamerą kręconego nad Wisłą filmu"A Real Pain", który opowiada o dwóch kuzynach, którzy dotąd nie utrzymywali ze sobą kontaktu, ale w obliczu śmierci babci wyruszają do Polski, gdzie podróżują szlakiem Holokaustu. W głównych rolach w dramacie Eisenberg obsadził siebie i swojego kolegę po fachu, Kierana Culkina, zdobywcę Złotego Globu za serial "Sukcesja"HBO Max.