nt_logo

Wniosek o zatrzymanie Obajtka! Kandydat PiS nie stawił się przed komisją śledczą

Natalia Kamińska

05 czerwca 2024, 15:23 · 2 minuty czytania
Komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej miała przesłuchać w środę Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu nie stawił się jednak na posiedzeniu tego gremium. Z tego powodu jej przewodniczący Michał Szczerba zawnioskował o karę pieniężną dla niego oraz zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia kandydata PiS w wyborach do PE.


Wniosek o zatrzymanie Obajtka! Kandydat PiS nie stawił się przed komisją śledczą

Natalia Kamińska
05 czerwca 2024, 15:23 • 1 minuta czytania
Komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej miała przesłuchać w środę Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu nie stawił się jednak na posiedzeniu tego gremium. Z tego powodu jej przewodniczący Michał Szczerba zawnioskował o karę pieniężną dla niego oraz zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia kandydata PiS w wyborach do PE.
Obajtek się doigrał! Zawnioskowali o jego zatrzymanie i doprowadzenie. Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

– Chciałbym niniejszym złożyć wniosek o nałożenie na świadka Daniela Obajtka, kary pieniężnej oraz zarządzenia zatrzymania i przymusowego doprowadzenia świadka – przekazał przewodniczący komisji ds. afery wizowej Michał Szczerba. Wniosek o karę pieniężną dotyczy kwoty 3 tysięcy złotych.


Zawnioskowano o zatrzymanie i doprowadzenie Obajtka

Wcześniej Szczerba podkreślił, że z żalem stwierdza, że "Daniel Obajtek lekceważąc po raz kolejny obowiązki wobec obywateli, w imieniu których działa komisja". – Nie stawił się na posiedzenie mimo prawidłowego, skutecznego wezwania go przez komisję. To skrajne lekceważenie Sejmu – wskazał.

Przypomnijmy: Daniel Obajtek przed komisją miał zeznawać już w ubiegłym tygodniu. Ponieważ się nie stawił, wystosowano wezwanie na kolejny termin – właśnie do dziś.

Startujący do PE z pierwszego miejsca listy PiS na Podkarpaciu Obajtek przekonywał do tej pory, że chce się teraz zająć kampanią. Narrację tę przekazywał między innymi za pomocą swoich mediów społecznościowych.

"Zgodnie z zapowiedzią, przekazałem pełnomocnictwo mojemu adwokatowi do reprezentowania mnie w postępowaniach przed Prokuraturą oraz Sejmową Komisją Śledczą. Liczę na to – choć nadzieja jest złudna – że będę mógł w spokoju dokończyć prowadzenie kampanii wyborczej" – stwierdził Obajtek w jednym ze swoich wpisów w serwisie X.

Obajtek unika też prokuratury

Obajtek nie chce rozmawiać też z prokuraturą. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w poniedziałek 3 czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wezwała Daniela Obajtka w związku ze śledztwem, które dotyczy rozbieżności między tym, co były prezes Orlenu zeznał oficjalnie przed sądem, a treścią niedawno upublicznionych przez Onet.pl nagrań, w których wspomina on o załatwianiu pracy członkom rodziny Piotra Niszstora.

Wydał za to kolejne oświadczenie w serwisie X. "Mój pełnomocnik jest już w pełnym kontakcie z Prokuraturą i Sejmową Komisją Śledczą. Czekam na wyznaczenie kolejnego terminu przesłuchania w charakterze świadka" – napisał wówczas.

Było to drugie oświadczenie Obajtka tamtego dnia. "Zgodnie z zapowiedzią, przekazałem pełnomocnictwo mojemu adwokatowi do reprezentowania mnie w postępowaniach przed Prokuraturą oraz Sejmową Komisją Śledczą" – brzmiała treść pierwszego z nich.

Jak wskazał, "liczy na to – choć nadzieja jest złudna – że będzie mógł w spokoju dokończyć prowadzenie kampanii wyborczej".

Chodzi oczywiście o wybory do PE. Obajtek, jak pisaliśmy, dostał "jedynkę" na Podkarpaciu. Wybory są w najbliższą niedzielę.

Czytaj także: https://natemat.pl/558461,kaczynski-i-obajtek-wezwani-na-komisje-sledcza-czy-przyjda-do-sejmu