Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej w napięciu szykuje się do przesłuchania dwóch ostatnich świadków. Nie byle jakich. W środę (05.06.) przed jej obliczem mają stanąć Jarosław Kaczyński oraz Daniel Obajtek. Czy staną? Oto jest pytanie. Prezes PiS zapowiedział we wtorek, że przyjdzie, ale pod pewnym warunkiem. Obajtek nie daje większych nadziei...
Reklama.
Reklama.
Świadek Kaczyński otrzymał wezwanie na godzinę 10. Z kolei świadek Obajtek przed obliczem komisji jest spodziewany o godz. 15. Od kilku dni mnożą się domysły: przyjdą czy nie przyjdą. W obu przypadkach jest to co najmniej wątpliwe.
Prezes PiS poprosił komisję o przełożenie przesłuchania na inny termin, a konkretnie na czas po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca, czyli w najbliższą niedzielę. Jak wyjaśnił, w tym tygodniu ma wiele obowiązków wynikających z aktywności politycznej na finiszu kampanii wyborczej, w tym także zagranicą.
Również Daniel Obajtek nie przejawia chęci do odpowiadania na pytania posłów w środę 5 czerwca. Również on wyjaśnia, że prowadzi obecnie kampanię...
Jarosław Kaczyński w Brukseli. Mówi, że na komisji się pojawi, ale pod warunkiem...
Choć Jarosław KaczyńskiPolskę opuszcza bardzo rzadko, właśnie teraz udał się do Brukseli. Tam we wtorek spotkał się z rolnikami protestującymi przeciw założeniom tzw. Zielonego Ładu. Przy okazji polityk udzielił kilku wypowiedzi dla mediów. W tym także w kontekście swojego środowego przesłuchania.
– Pojawię się, ale pod jednym warunkiem: że to nie będzie na zasadzie, że mnie ktoś będzie policją straszył – przekazał Kaczyński dziennikarzom. Nie rozwiał tym samym wątpliwości. Co więcej, dodatkowo je podsycił stwierdzając, że Hanna Gronkiewicz-Waltz "była ciągle zapraszana na komisję, jakoś nigdy na nią nie przyszła i nic jej nie zrobiono"
Co jeśli Kaczyński w Sejmie się nie zjawi? Szef komisji ds. afery wizowej Michał Szczerba powiedział, że wniosku prezesa PiS o przełożenie przesłuchania nie uwzględnił. Wyjaśnił też, że w przypadku absencji Kaczyńskiego, komisja rozważy nałożenie na niego kary porządkowej.
Obajtek nie stawi się przed komisją śledczą? To będzie już "recydywa"
Daniel Obajtekprzed komisją miał zeznawać już w ubiegłym tygodniu. Ponieważ się nie stawił, wystosowano wezwanie na kolejny termin – właśnie dziś o godzinie 15.
Choć nie jest to definitywnie przesądzone, z licznych jego wypowiedzi można wnioskować, że na przesłuchanie były prezes Orlenu nie dotrze. Startujący do PE z pierwszego miejsca listy PiS na Podkarpaciu Obajtek przekonuje, że chce się teraz zająć kampanią. Narrację tę przekazuje między innymi za pomocą swoich mediów społecznościowych.
"Zgodnie z zapowiedzią, przekazałem pełnomocnictwo mojemu adwokatowi do reprezentowania mnie w postępowaniach przed Prokuraturą oraz Sejmową Komisją Śledczą. Liczę na to – choć nadzieja jest złudna – że będę mógł w spokoju dokończyć prowadzenie kampanii wyborczej" – stwierdził Obajtek w jednym ze swoich wpisów w serwisie X.
Przewodniczący komisji Michał Szczerba zapowiedział, że jeśli były szef Orlenu nie stawi się w środę w Sejmie, przygotowany zostanie nie tylko wniosek o karę porządkową, ale też zatrzymanie i doprowadzenie na przesłuchanie.