Straż Graniczna posiada nagranie, na którym widać moment napaści na Mateusza Sitka. Trwa obróbka materiału, by wyostrzyć kadr z wizerunkiem sprawcy. Służby zaangażowały do działań migrantów przebywających w ośrodkach dla cudzoziemców na terenie Polski. MSZ wystosowało też żądania do strony białoruskiej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Granica polsko-białoruska. Jest nagranie zabójcy Mateusza Sitka
Do ugodzenia miało dojść w momencie, gdy zbliżył się do zapory. Sitek chciał bowiem załatać w niej wyrwę. Całe zdarzenie utrwaliły kamery Straży Granicznejumieszczone na masztach.
Kamery uchwyciły sprawcę zdarzenia. Obecnie trwa specjalistyczna obróbka materiału, by wyostrzyć obraz jego twarzy.
"Napastnik ma śniadą cerę, co może oznaczać, że nie jest to funkcjonariusz białoruskich służb, lecz jeden z migrantów przebywających po białoruskiej stronie" – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Niedługo po ugodzeniu nożem sprawca zbiegł w głąb Białorusi. Do zidentyfikowania sprawcy zaangażowano migrantów przebywających w ośrodkach Straży Granicznej. Służby liczą, że ktoś rozpozna mężczyznę.
Zidentyfikowania oraz wydania podejrzanego o morderstwo domaga się od strony białoruskiej polskie MSZ.
Warto podkreślić, że z wyliczeń centrum operacyjnego ministra obrony narodowej, od początku roku aż 48 żołnierzy zostało rannych w wyniku prowokacji na granicy polsko-białoruskiej. Aż 28 ze zdarzeń miało miejsce w maju.
Cały czas trwa także śledztwo w sprawie zamordowania Mateusza Sitka. W rozmowie z dziennikiem prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie wyjaśnił, że trwa sporządzanie opinii biegłego ws. przyczyn śmierci żołnierza.
Sekcja zwłok wykazała bowiem uszkodzenie lewego płuca w wyniku rany kłutej klatki piersiowej. W wyniku odniesionych obrażeń u 21-latka wystąpiło niedokrwienno-niedotlenieniowe uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
Jak pisaliśmy w naTemat, po śmierci Sitka Donald Tusk zarządził szereg zmian na granicy polsko-białoruskiej. Już za chwilę w życie wejdzie strefa buforowa w pasie przygranicznym. Do tego dochodzi umożliwienie żołnierzom użycia broni w sytuacji zagrożenia oraz utworzenie opcji skierowania na granicę wsparcia Wojska Polskiego bez wprowadzania stanu wyjątkowego.