W poniedziałek 10 czerwca doszło do eksplozji i pożaru w zakładzie zbrojeniowym Mesko. W fabryce w Skarżysku-Kamiennej błyskawicznie pojawiły się służby. Mimo tego życia jednego z pracowników nie udało się uratować. Zarząd spółki wydał komunikat. Okoliczności zdarzenia bada już specjalna komisja.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, do wybuchu i pożaru doszło w hali magazynowej paliw i rakiet. Na skutek tego zdarzenia zginął 59-letni pracownik firmy. Drugi znajduje się pod opieką lekarzy.
"Z przykrością informujemy, iż w dniu 10 czerwca ok. godz. 10 na terenie zakładów Mesko w Skarżysku-Kamiennej doszło do wypadku, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, a jedna znajduje się w szpitalu pod opieką lekarzy" – poinformowano w komunikacie.
"Z przykrością informujemy, że dziś na terenie Mesko doszło do wypadku, w wyniku którego zginął nasz pracownik. Druga osoba została poszkodowana i jest już pod opieką lekarzy. Wyrażamy głębokie współczucie rodzinie ofiary, jak również wyrazy wsparcia dla rodziny poszkodowanego" – podała natomiast Polska Grupa Zbrojeniowa.
Mesko i Polska Grupa Zbrojeniowa powołały komisje po zdarzeniu w Skarżysko-Kamiennej
Ważną kwestią będzie również ustalenie, dlaczego doszło zdarzenia. Mesko poinformowało już, że zbadaniem okoliczności zajmie się specjalnie powołana komisja. Swoją komisję powołała również Polska Grupa Zbrojeniowa.
Zadaniem każdej z grup będzie zbadanie zdarzenia, ale również m.in. "analiza okoliczności, które do tego doprowadziły oraz weryfikacja procedur". W komunikacie podkreślono także, że rodziny pracowników poszkodowanych w pożarze mogą liczyć na wsparcie. Ze specjalnej pomocy mogą skorzystać również pracownicy spółki Mesko.
Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do wybuchu. Na miejscu wciąż pracują służby, które dogaszają pożar i zabezpieczają teren magazynu. Zakład był nowy, powstał kilka lat temu. Był monitorowany, a nagrania mogą dostarczyć cennych informacji na temat poniedziałkowego zdarzenia.
Na terenie zakładów zbrojeniowych w Skarżysku-Kamiennej produkowane są rakiety i amunicja używane m.in. przez polskie siły zbrojne. W jej ofercie znajdują się również komponenty dla największych koncernów zbrojeniowych na świecie. Zamówienia w polskim przedsiębiorstwie składają m.in. wojska NATO.
Mesko odpowiada również za produkcję wyrzutni przeciwlotniczych Piorun. Te wykorzystywane są m.in. podczas trwającej wojny w Ukrainie. Dotychczas zbierały bardzo pozytywne recenzje.
Do wypadku odniósł się w poniedziałek również Donald Tusk. – Odebrałem informację od szefa MSWiA. Jesteśmy wyczuleni na tego typu sytuacje, ale na razie nie ma powodu, aby przypuszczać, że to jakaś zewnętrzna siła stała za tym dramatycznym zdarzeniem – stwierdził premier na briefingu prasowym.