Od poniedziałku Ministerstwo Zdrowia monitoruje wystawianie i realizację recept na leki opioidowe, w tym na fentanyl. Pierwsze raporty trafiają już do policjantów. – W ubiegłym roku zabezpieczyliśmy 152 gramy fentanylu, a innych narkotyków 21 ton. Fentanyl stanowi jedynie ułamek – powiedział w czwartek nadinspektor Roman Kuster. Wiceszef KGP wspomniał też o "dużej sprawie realizowanej przez komendę wojewódzką w Radomiu".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nadinspektor Roman Kuster w czwartek wziął udział we wspólnej konferencji prasowej z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem. Dziennikarze dopytywali zastępcę komendanta głównego policji o szczegóły raportu dotyczącego fentanylu.
Od poniedziałku resort zdrowia monitoruje bowiem wystawianie i realizację recept na leki opioidowe, w tym właśnie na fentanyl. I już w środę ministerka zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała, iż jest on na tyle niepokojący, że przekazała go policji. Dodała też, że trzeba uszczelnić działanie receptomatów. Kuster podkreślił, że dzięki nowemu systemowi monitoringu policja już na tym etapie mogła poznać cały mechanizm.
Fentanyl w Polsce. Wiceszef KGP mówi o "dużej sprawie w Radomiu"
Okazuje się także, że są już pierwsze zatrzymania za obrót fentanylem w naszym kraju. Wiceszef KGP przekazał, że w ramach czynności procesowych, które są obecne prowadzone, można powiedzieć o "dużej sprawie realizowanej przez komendę wojewódzką w Radomiu".
– Dwie osoby zostały zatrzymane i tymczasowo aresztowane – przekazał nadinspektor Kuster. – Jest to nadal sprawa rozwojowa, to znaczy, że będą dalsze realizacje – zaznaczył funkcjonariusz.
Czytaj także:
Wprost stwierdził też, że w systemie e-recept jest wiele błędów. – W ubiegłym roku zabezpieczyliśmy tylko 152 gramy – choć można powiedzieć, że aż 152 gramy – fentanylu, a innych narkotyków 21 ton. Do końca maja tego roku zabezpieczyliśmy 17,5 tony. Fentanyl jest tak naprawdę ułamkiem całej skali wielkości środków, które są zakazane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii – stwierdził.
Wiceszef KGP podkreślił jednak, że policja nie bagatelizuje problemu i podziękował mediom za nagłośnienie tej sprawy przed wakacjami. – Ten sygnał powinien trafić do rodziców, opiekunów prawnych i młodych ludzi – mówił.
Co fentanyl robi z organizmem człowieka?
Fentanyl jest dziś uważany za jeden z najniebezpieczniejszych narkotyków na świecie. W ostatnich latach pochłonął dziesiątki tysięcy ludzkich istnień. Najbardziej śmiercionośny opioid tylko w 2023 roku zabił około 70 tys. Amerykanów. Ludzie na ulicach zastygają w bezruchu w dziwnych pozach. Snują się niczym zombie. Albo śpią, gdzie się da.
Ten cichy zabójca przemierza drogę z zakładów chemicznych w Chinach, przez kartele w Meksyku i tak trafia na amerykańskie ulice. W Polsce też już jednak odnotowano jego śmiertelne skutki.
Dzięki przerażającym obrazom z USA możemy sobie wyobrazić działanie fentanylu i to, co robi z człowiekiem. – Fentanyl spowalnia pracę mózgu. Będzie, podobnie jak alkohol, powodował spowolnienie ruchowe, spowolnienie mowy i toku myślenia oraz wzmożoną senność – tłumaczy w rozmowie z naTemat.pl dr Eryk Matuszkiewicz, znany toksykolog z Poznania.
– To, co obserwujemy, to efekt sedacji, czyli spowolnienia, senności. Wtedy może pojawić się większe ryzyko różnych urazów. Ktoś może się przewrócić, może zatrzymać się jego oddech, może dojść do zatrzymania akcji serca – dodaje toksykolog w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz.
A zwiotczenie mięśni?
– Gdy jesteśmy senni, to napięcie mięśniowe nieco się zmniejsza. Natomiast nie jest to bezpośredni efekt działania fentanylu. Po prostu wynika to z tego, że nierówny, niezborny chód powoduje, że nie będziemy mieli normalnego napięcia mięśniowego. Fentanyl nie ma na to bezpośredniego wpływu – odpowiada dr Matuszkiewicz.
Ale ten opioid ma wpływ na co innego. Na zdjęciach z USA nie widać wszystkiego.
– Przy silnym działaniu fentanylu, gdy zażywamy duże dawki, pojawia się efekt zniesienia świadomości. Nie ma z nami kontaktu. Jesteśmy zupełnie wyłączeni. Często nie reagujemy na silne bodźce bólowe, np. na ucisk na klatkę piersiową. Zwalnia też napęd oddechowy, gdyż działanie odurzające wpływa na ośrodek oddechowy. Blokuje go, hamuje, powoduje, że przestaje działać. I wyłącza się oddech. To jest najniebezpieczniejsze działanie fentanylu. Bo gdy przestaniemy oddychać, to po 4 minutach dochodzi do zatrzymania krążenia i zgonu – mówi toksykolog.