Tomasz Kammel strzeże swojego życia prywatnego, ale teraz zrobił wyjątek. Wyjawił, że nie chce mieć dzieci. Słowa prezentera są istotne – były prowadzący "Pytania na śniadanie" udowodnił bowiem, że nie każdy jest "powołany" do rodzicielstwa i warto rozpoznawać swoje potrzeby.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tomasz Kammel może nie prowadzi już "Pytania na śniadanie" w TVP, ale nie narzeka a brak popularności. Na Instagramie obserwuje go ponad 340 tysięcy użytkowników. Prezenter, który nazywa się "ekspertem komunikacji międzyludzkiej", udziela na swoim koncie branżowych porad, jak przemawiać, by przykuć uwagę publiczności i występować bez tremy. Oprócz tego nagrywa też bardziej życiowe filmiki, na przykład jak reagować na nietaktowne pytania albo na zaczepki.
Czasami prezentuje też na Instagramie bardziej "luźne" kadry, ale generalnie Kammel znany jest z ochrony swojej prywatności. Niewiele mówi o swoich związkach, udziela też na ten temat wymijających odpowiedzi. Wiadomo jedynie, że do 2015 roku był związany z Katarzyną Niezgodą, obecnie mężatką.
Tomasz Kammel nie chce mieć dzieci. "Nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem
Tym razem Kammel uchylił jednak rąbka tajemnicy. 52-latek wyjawił, czy ma plany dotyczące ojcostwa i nie wahał się powiedzieć wprost: nie planuje dzieci.
– Nie, ja nie mam planów dotyczących ojcostwa. Otwarcie o tym mówię, bo nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem. Uwielbiam dzieci, uwielbiam pracować z dziećmi, uczę je czasem, natomiast jako ojciec raczej się nie zrealizuję. Jeśli chodzi o mój wkład w rozwój społeczeństwa, to jest kilka innych płaszczyzn, na których mogę się wykazać – powiedział w rozmowie z Shownews.
Mimo że Tomasz Kammel nie zamierza być ojcem, to swobodnie podchodzi do dojrzałego ojcostwa: nie ma żadnych zastrzeżeń do mężczyzn, którzy decydują się na posiadanie dzieci w późnym wieku. – Znam wielu ojców, którzy mówią do mnie: "Tomek, ty to jeszcze przemyśl". [...] Mój tato miał mojego brata, gdy miał 50 lat – powiedział.
Słowa Kammela są ważne we współczesnym polskim społeczeństwie, w którym wciąż wychodzi się z założenia, że większość ludzi marzy o dzieciach. Były prezenter "Pytania na śniadania" nie tylko wprost powiedział, że nie planuje ojcostwa, ale udowodnił, że głęboko wczytał się w swoje potrzeby i zna siebie. Nie każdy mężczyzna i nie każda kobieta czują bowiem, że są "powołani" do rodzicielstwa, co na pewno warto wziąć pod uwagę przed ewentualnym powiększaniem rodziny.
Ewa Chodakowska też nie planuje dzieci. Trenerka dostaje za to hejt
Wiele osób, mówiących otwarcie o swojej decyzji o nieposiadaniu dzieci, spotyka się jednak z hejtem, co pokazuje przykład Ewy Chodakowskiej. Trenerka otwarcie mówi, że nie planują z mężem dzieci – niestety wciąż za (świadomą) bezdzietność częściej krytykowane są kobiety.
"Nigdy nie obudziłam się z myślą: chciałabym być mamą. Kiedyś wydawało mi się, że przyjdzie taki dzień, że tego zapragnę, że poczuję, że to jest moja droga. To się jednak nie wydarzyło" – mówiła Chodakowska w rozmowie z Plejadą na początku tego roku.
Wyznała, że gdy podzieliła się swoją decyzją o niepowiększaniu rodziny, spotkała się z falą reakcji, w tym z ostrymi i nieprzyjemnymi komentarzami. "Czytałam, że jestem bezwartościową i niewystarczającą kobietą, umrę w samotności i nigdy nie dowiem się, czym jest prawdziwa miłość. Wyzwisk i wulgarnych epitetów, które padły wtedy w moim kierunku, nawet nie będę cytować" – wyjawiła.