logo
Poważne utrudnienia dla turystów w Gdańsku. Wydano alert RCB. Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter / East News
Reklama.

W minioną niedzielę o godzinie 17 strażacy pilnie interweniowali w hali magazynowej przy ul. Oliwskiej w Nowym Porcie. Od tego momentu mundurowi cały czas prowadzą działania na miejscu zdarzenia.

Ze wstępnych ustaleń straży pożarnej, na które powołuje się "Fakt", wynika, że żywioł objął magazyn z zabawkami o powierzchni 400 mkw.

Poważne utrudnienia dla turystów w Gdańsku. Wydano alert RCB

Do interwencji zaangażowano ponad 120 strażaków. Do akcji wkroczyły między innymi statki straży morskiej, Portowa Straż Pożarna oraz specjalna grupa operacyjna Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

– Działania cały czas trwają. Sytuacja jeszcze nie jest opanowana, aczkolwiek można już zauważyć, że pożar rozwija się z mniejszą intensywnością – powiedział wówczas kpt. Andrzej Piechowski z Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku.

Działania trwały przez całą noc. Teraz w rozmowie z RMF FM najnowszych informacji na temat sytuacji w Gdańsku udzieliła rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego, Magdalena Kierzkowska.

– Port jest zamknięty do odwołania. Wejścia i wyjścia nie są teraz możliwe. Nie wpłynęło to na razie na pasażerów, czy zaplanowany ruch statków. Ruch od miasta do Zakrętu Pięciu Gwizdków jest możliwy – powiedziała.

Specjalne alerty w tej sprawie wydało też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Do mieszkańców Gdańska doszły SMS ws. korzystania z plaż w gdańskim Brzeźnie.

"Uwaga! Nie korzystaj z kąpieli wodnych na terenie plaży w Gdańsku Brzeźnie z uwagi na możliwe zanieczyszczenie wody, w związku z pożarem w porcie" – czytamy.

Specjalny komunikat wydał też gdański urząd miejski. "W związku z pożarem na terenie Portu Gdańsk, od poniedziałku, 15 lipca prewencyjnie zamknięte zostały plaże Brzeźno Molo i Brzeźno Hallera w Gdańsku. Jednocześnie wprowadzono zakaz kąpieli na odcinku od Nowego Portu do Brzeźna włącznie" – czytamy.

Równolegle z samego rana strażacy przekazali, że obecnie trwa proces oddymiania hali. Obecnie mundurowi czekają na obniżenie temperatury, by móc rozpocząć polewanie zgliszcz wodą.

Jak przekazała RMF FM, ustalono również, że w wyniku zdarzenia nie doszło do przekroczenia norm jakości powietrza.

Już wiadomo, że plaże zostaną otwarte dopiero po wykonaniu badań wody przez sanepid. Urzędnicy muszą się upewnić, że w wyniku zdarzenia nie doszło do skażenia części Bałtyku.