W środę 17 lipca odbył się pogrzeb Jerzego Stuhra, w związku z czym w mediach ponownie pojawił się temat sprawy zdewastowania grobu słynnej rodziny, do którego doszło trzy lata temu. Jak się okazuje, podejrzanemu postawiono zarzuty, ale sprawę zawieszono.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca 2024 roku. Pogrzeb wybitnego aktora odbył się w środę 17 lipca. W ostatnim pożegnaniu artysty wzięli udział rodzina, przyjaciele, ale także osoby znane w branży filmowej, aktorzy, reżyserzy, scenarzyści i nie tylko. Wśród nich można wymienić Olgierda Łukaszewicza, Agnieszkę Holland, Bartosza Opanię, Monikę Olejnik, czy Marka Kondrata.
Przybyli również politycy, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, senator Jerzy Fedorowicz. Nie zabrakło również fanów Stuhra, który przyszli pożegnać się wybitnym aktorem.
Artysta spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, gdzie kilka lat temu doszło do dewastacji pomnika grobu rodziny Stuhr. Teraz sprawa powraca.
Grób rodziny Stuhrów zdewastowany
W listopadzie 2021 roku doszło do zdewastowania rodzinnego grobowca Stuhrów na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Motywem sprawcy były działania Macieja Stuhra w przestrzeni medialnej, a dokładnie jego postawa obywatelska. Maciej Stuhr wówczas udzielił pomocy uchodźcom, czym podzielił się z opinią publiczną.
Najwyraźniej nie przypadła ona komuś do gustu, gdyż zdecydował się na radykalne i haniebne kroki. Wandal dokonał zbezczeszczenia rodzinnego grobu Stuhrów. Za pomocą sprayu wykonał na pomniku napisy "Morderca Polaków" i "M. Stuhr agent Putina".
Maciej Stuhr podzielił się wówczas fotografiami zdewastowanego pomnika na oficjalnym profilu na Facebooku. Aktor nie krył emocji w wydanym oświadczeniu.
"Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą. Każdy ma oczy i widzi dokąd zmierzamy i po której stronie jest. Bo być „gdzieś pośrodku” naprawdę już się nie da. Pomagajmy, szerzmy dobro, hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca!" – napisał na Facebooku.
Postępowanie w sprawie zdewastowania pomnika rodziny Stuhr zawieszone
Za wyżej wymienione działanie grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. W mediach pojawiła się informacja, że prokuratura postawiła zarzuty jednej osobie. Jak się okazuje, postępowanie zostało jednak wstrzymane.
Redakcja portalu Plejada skontaktowała się w tej sprawie z rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Krakowie, który przekazał, że wstrzymanie postępowanie wynika ze stanu zdrowia osoby podejrzanej.
– Postępowanie dotyczy uszkodzenia zabytkowego grobowca rodziny Stuhrów i znieważenia miejsca pochówku zmarłych tam spoczywających tj. o przest. z art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. z 2020 r., poz. 282 – t.j.) i art. 262§1 kk w zw. z art. 11 §2 kk. W sprawie przedstawiono zarzuty jednej osobie. Aktualnie, z uwagi na stan zdrowia podejrzanego, postępowanie jest zawieszone – przekazano.