Włodzimierz Szaranowicz pojawił się w PKOl. Wyznał, że poważnie choruje.
Włodzimierz Szaranowicz pojawił się w PKOl. Wyznał, że poważnie choruje. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Reklama.

74-letni Włodzimierz Szaranowicz był w czwartek w siedzibie PKOl, gdzie wziął udział w ceremonii ślubowania polskich sportowców przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Komentator w PKOl odebrał akredytację na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Został też ogłoszony honorowym attaché prasowym PKOl.

Szaranowicz: Od czterech lat choruję na Parkinsona 

Miał tam też krótkie wystąpienie. – Od czterech lat nie dotykałem się mikrofonu – powiedział zebranym, co cytują Sportowe Fakty WP. Podczas wystąpienia jednak nieco pogubił wątek, kiedy tłumaczył przesłanie igrzysk.

Szaranowicz poinformował media, że już kilka lata poważnie choruje. – Zdaję sobie sprawę ze swojego stanu zdrowia. Od czterech lat choruję na Parkinsona – wyznał.

Dziennikarz wcześniej był związany z TVP od 1977 roku. Pracował również w Polskim Radiu. Od 1980 r. komentował dla telewizji publicznej wszystkie letnie i zimowe igrzyska olimpijskie – poza tymi w Los Angeles w 1984 roku.

Sonda

Czy tęsknisz za komentarzami sportowymi Włodzimierza Szaranowicza?

181 odpowiedzi

W lutym 2018 roku na zakończenie transmisji z drużynowego konkursu skoków narciarskich na igrzyskach w Pjongczangu Szaranowicz zapowiedział, że to jego ostatnie zimowe igrzyska w roli wysłannika TVP.

Specjalizował się w koszykówce, lekkiej atletyce, skokach narciarskich i wielu innych dyscyplinach sportu. W 2009 roku został dyrektorem TVP Sport, z której to funkcji zrezygnował w 2017 roku. Włodzimierz Szaranowicz jest też laureatem Telekamer i Wiktorów. W 2013 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Parkinson to bardzo poważna choroba

Jeśli chodzi o chorobę Parkinsona, to jest ona znana lekarzom przynajmniej od 200 lat. To jedna z najczęstszych chorób zwyrodnieniowych układu nerwowego. Do tej pory jest schorzeniem nieuleczalnym, choć odpowiednio dobrane leczenie pozwala przeżyć aktywnie kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.

Nie ustalono też ostatecznie jakie czynniki wywołują chorobę. W jej powstaniu najprawdopodobniej biorą udział czynniki genetyczne i środowiskowe. Ryzyko zachorowania zmniejsza: aktywność fizyczna, picie kawy, niewielkie ilości alkoholu (większe działają przeciwnie), niesteroidowe środki przeciwzapalne.

Na początku choroby leczenie przynosi dobre efekty i ten okres nazywany jest "miodowym miesiącem”. Niestety później zapanowanie nad chorobą nie jest już takie łatwe. Na tym etapie można zastosować trzy terapie: DBS, czyli głęboką stymulację mózgu, dojelitowe podawanie lewodopy lub podskórne wlewy apomorfiny.