Wywiad Wojciecha Szczęsnego w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego odbił się szerokim echem w mediach. Przyczynił się też do tego komentarz Krzysztof Stanowski, który nie zostawił suchej nitki na prowadzącym showmanie. W nowej publikacji dziennikarz TVN zasugerował, że jego restauracja, a dokładnie jego portret został zdewastowany. To pokłosie afery po rozmowie z bramkarzem?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
KubaWojewódzki wypytałWojciecha Szczęsnego nie tylko o piłkę nożną i rodzinę, ale poruszył też wątek poglądów politycznych. – Chciał, żeby piłkarze meblowali kibicom głowy – mówił oburzony pytaniami dziennikarza Krzysztof Stanowski.
Po kilku gorzkich podsumowaniach założyciela Kanału Zero internauci w komentarzach też zaczęli krytykować samozwańczego "króla TVN".
Tymczasem Wojewódzki pokazał na swoim instagramowym koncie zdjęcie – ze swojej restauracji "Niewinni czarodzieje" – na którym widać jego portret oblany farbą.
"Wszyscy czasami bywamy idiotami, ale niektórzy traktują to jako sposób na życie. Dyskusja na temat wywiadu z Wojtkiem Szczęsnym weszła na kolejny poziom. Gratulacje" – napisał. Wielu jednak z dystansem podchodzi do kolejnych postów Wojewódzkiego, bo dziennikarz wiele razy wkręcał swoich fanów.
Co Stanowski powiedział o wywiadzie Wojewódzkiego ze Szczęsnym?
– Przyjąłbyś order od Andrzeja Dudy i żonglował piłką w pałacu prezydenckim, trochę jak taki wynajęty cyrkowiec? – zwrócił się do Szczęsnego Wojewódzki, ewidentnie nawiązując do podobnego zachowania Roberta Lewandowskiego.
– Jeśli prezydent, nieważne z jakiej partii politycznej i z jakimi poglądami, zaprosiłby mnie i chciałby mi dać order, to bym się stawił, odebrał order i żonglował piłką, jak mi prezydent każe – odpowiadał stanowczo bramkarz.
Dodając, że prowadzącemu rozmowę chodziło pewnie o kwestię, że to odznaczenie byłoby z rąk "Andrzeja Dudy, a nie kogoś, kogo bardziej lubi".
Popularny prezenter TVN nie odpuszczał i kontynuował tematy polityczne. – Dlaczego piłkarze nie mówią o swoich poglądach (...) Nawet w imię dobra? – zwracał się wymownie do swojego gościa.
– A ty wiesz, czym jest dobro? – odbił piłeczkę bramkarz. Jego reakcje na sugestywne pytania Wojewódzkiego bardzo spodobały się Krzysztofowi Stanowskiemu. – Najcelniejsze pytanie, jakie padło w tym wywiadzie, padło z ust nie przepytującego, ale pytanego – stwierdził dziennikarz w filmiku na swoim kanale.
Quiz: Uważasz, że jesz to, co trzeba? Co naprawdę wiesz o kuchni dla aktywnych?
– Wojewódzki chciał, żeby piłkarze meblowali kibicom głowy (...) Gdyby okazało się, że któryś z piłkarzy ma poglądy skrajnie niekompatybilne z poglądami Kuby Wojewódzkiego, to wtedy byłaby jazda w drugą stronę (...) Kuba chciałby, żeby sportowcy robili za tuby, ale miałaby to być jego tuba – mówił widocznie poirytowany "Stano".
W dalszej części zastanawiał się, "dlaczego według Wojewódzkiego piłkarze mieliby być autorytetami w kwestiach politycznych, skoro często nie mają o tym pojęcia".
Stanowski jednoznacznie określił, że Szczęsny nie dał się "wpuścić w maliny" i omijał wszystkie "pułapki". Na koniec nawiązał też do słów Wojewódzkiego, który chciał się dowiedzieć, "czy sportowcy nie wstydzą się nosić logo Orlenu na swoich koszulkach". – Co za kretyńskie pytanie! – określił "Stano".
– Szczęsny w tym wywiadzie nie tylko obronił każdy rzut karny, ale za każdym razem złapał piłkę w ręce i strzelił gola z kontry – skwitował na Kanale Zero. Po publikacji materiału Stanowskiego w internecie zrobiło się naprawdę głośno o postawie Wojewódzkiego. Wylała się na niego fala krytyki za sposób prowadzenia rozmowy.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.