W USA naprawdę wiele się dzieje. W miniony weekend Joe Biden wycofał się z walki o ponowne objęcie sterów w Białym Domu. Jako swoją możliwą następczynię wskazał Kamalę Harris. Wiceprezydent cieszy się poparciem nie tylko wśród polityków, ale także gwiazd Hollywood. Te znane twarze zaczęły publikować wpisy o Harris w swoich mediach społecznościowych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy w naTemat,Joe Biden zrezygnował z ponownego ubiegania się o fotel prezydenta USA. W oficjalnym oświadczeniu przekazał swoje poparcie dla obecnej wiceprezydentki Kamali Harris.
Sama zainteresowana już zabrała głos. "Jestem zaszczycona, że mam poparcie Prezydenta, a moim zamiarem jest zasłużenie i wygranie tej nominacji. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zjednoczyć Partię Demokratyczną – i zjednoczyć nasz naród – aby pokonać Donalda Trumpa i jego skrajny program" – wyznała.
Te gwiazdy popierają Harris
Ken Jeong, który zdobył sławę dzięki roli Leslie Chow w serii filmowej "Kac Vegas" i Bena Changa w sitcomie Community, wrzucił na swój profil zdjęcie z Kamalą Harris. "Jestem z nią" – zapewnił w opisie.
Podobnie postąpił gwiazdor "Star Treka" George Takei. Najpierw zareagował na decyzję Bidena, nazywając prezydenta "patriotą". A potem wezwał swoich fanów do "zjednoczenia się wokół Harris".
"Chcę oddać hołd naszemu prezydentowi Joe Bidenowi. Służył naszemu narodowi godnie przez dziesięciolecia, jest przyzwoitym, honorowym człowiekiem, niezwykle udanym prezydentem i patriotą. Teraz zjednoczmy się za Kamalą Harris i pokonajmy Donalda Trumpa w listopadzie!" – zaapelował.
Jamie Lee Curtis, laureatka Oscara za rolę we "Wszystko wszędzie naraz", poparła krok Bidena i napisała, co sądzi o wiceprezydentce.
"Jest godna zaufania i sprawdzona, jest zagorzałą orędowniczką praw kobiet i osób kolorowych, a jej przesłanie to przesłanie nadziei i jedności dla Ameryki w czasach wielkiego podziału narodowego" – czytamy w jej wpisie.
Nawet amerykański piosenkarz John Legend nie przeszedł obojętnie wobec politycznych zmian ws. wyborów w USA. Wrzucił na swoje social media oświadczenie, w którym wezwał Amerykanów do "wybrania Kamali Harris na prezydenta".
"Ona jest gotowa na tę walkę i nie mogę się doczekać, żeby jej pomóc w każdy możliwy sposób" – zadeklarował Legend.
Do grona osób popierających taki bieg wydarzeń w amerykańskiej polityce dołączyła również Ellen DeGeneres. Podziękowała prezydentowi Bidenowi za wszystko, co zrobił.
Jak dobrze pamiętasz bohaterów "Rodu smoka"? [QUIZ]
Poparcie Harris zadeklarowali także: komiczka Amy Schumer, gwiazda popu Ariana Grande, piosenkarka Cher, Demi Lovato, aktor Rusell Brand, modelka Christie Brinkley i jeszcze wielu mniej lub bardziej znanych gwiazd. Nie da się ukryć, że media społecznościowe zagranicznych celebrytów niemal zalała fala publikacji o Bidenie i Harris.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.