Jak pisaliśmy w naTemat, Joe Biden zrezygnował z ponownego ubiegania się o fotel prezydenta USA. W oficjalnym oświadczeniu przekazał swoje poparcie dla obecnej wiceprezydentki Kamali Harris, która może okazać się jego następczynią.
Joe Biden rezygnuje z walki o prezydenturę. Kamala Harris zabrała głos
"Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest, abym ustąpił i skupił się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji" – oświadczył w liście opublikowanym na platformie "X".
Czy Kamala Harris pokona Donalda Trumpa
646 odpowiedzi
Niedługo później wiceprezydentka USA opublikowała komunikat, w którym odniosła się do zaskakującej decyzji Bidena.
"W imieniu narodu amerykańskiego dziękuję Joe Bidenowi za jego niezwykłe przywództwo jako prezydenta Stanów Zjednoczonych i za dziesięciolecia jego służby dla naszego kraju" – napisała.
"Jestem zaszczycona, że mam poparcie Prezydenta, a moim zamiarem jest zasłużenie i wygranie tej nominacji" – dodała. Harris zaapelowała również o kierowanie wpłat na rzecz jej kampanii prezydenckiej.
"Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zjednoczyć Partię Demokratyczną – i zjednoczyć nasz naród – aby pokonać Donalda Trumpa i jego skrajny program. Jeśli jesteś ze mną, wpłać darowiznę już teraz" – zaapelowała.
Z kolei w jednym z kolejnych komunikatów Biden zaapelował o zjednoczenie w Partii Demokratycznej celem pokonania Donalda Trumpa. "Dziś chcę wyrazić moje pełne poparcie dla Kamali, by ta została tegoroczną kandydatką naszej partii. Demokraci – czas się zjednoczyć i pokonać Trumpa. Zróbmy to" – dodał.
Jak pisaliśmy w naTemat, z najnowszych ustaleń CNN wynika, że w ostatnich dniach wielu potencjalnych darczyńców zgłaszało się do zespołu Kamali Harris, by poinformować ją, że są gotowi udzielić jej poparcia, jeśli wystartuje zamiast Bidena.
– Jeśli cokolwiek się zmieni, jesteśmy do Twojej dyspozycji – miał powiedzieć jeden z potencjalnych darczyńców, cytowany przez CNN.
Co więcej, w ostatnich dniach Harris dokonała historycznej zbiórki funduszy na kampanię Demokratów. W Provincetown w stanie Massachusetts zebrała ponad 2 mln dolarów od około tysiąca gości. To rekordowa kwota zbiórki w historii posykiwania środków przez Demokratów.
Zobacz także