Taksówki "na aplikację" nie mają od lat zbyt dobrej sławy. Przez ostatnie lata kojarzyły się nie tylko z tańszą opcją wobec zwykłych przewozów, ale również z przemocą na tle seksualnym wobec kobiet. Jak sytuacja wygląda obecnie? Czy w autach kierowców "na aplikację" Polki mogą czuć się już bezpiecznie? Mamy dane z Komendy Głównej Policji, które pokazują, że liczba takich przestępstw na szczęście spada.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Taksówki "na aplikację" znalazły się na cenzurowanym po fali gwałtów, jakich dopuszczali się kierowcy tanich przewozów. Jak pialiśmy, najmłodsza ofiara napaści miała 16 lat.
Działania sprawców przemocy były niemal identyczny. Atakowali późną nocą lub wczesnym rankiem. Najczęściej zatrzymywali samochód w ustronnych miejscach, aby następnie przesiąść się na tył i wykorzystać pasażerki.
Przemoc seksualna w taksówkach "na aplikację". Dane policji
Polki bały się jeździć wówczas takimi przewozami, ale jak wynika z danych policji, sytuacja uległa pewnej poprawie w ostatnich latach. Takich przestępstw jest mniej w porównaniu z rekordowym 2022 rokiem.
– Od 2020 roku odnotowano znaczny wzrost liczby zgłaszanych zdarzeń o charakterze seksualnym, których mieli dopuszczać kierujący świadczący przewóz osób w pojazdach na aplikację – przypomniała kom. Wioletta Szubska z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.
Z informacji przekazanych naTemat.pl wynika, że szczytowym rokiem odnośnie takich zgłoszeń był rok 2022. Odnotowano 58 takich incydentów. Dla porównania w 2021 roku mówimy o 35 takich przypadkach i 10 w 2020 roku.
Policjantka podkreśliła jednak, że "w celu zapobiegania występowania tego rodzaju zdarzeń z inicjatywy Biura Kryminalnego KGP od października 2022 roku na terenie całego kraju prowadzone są działania ukierunkowane na przeciwdziałanie przestępstwom popełnianym w pojazdach świadczących przewóz osób z wykorzystaniem aplikacji". Policji pomagają też inne służby.
Na szczęście w 2023 roku odnotowano spadek liczby zgłoszeń zdarzeń o charakterze seksualnym – było ich wówczas 41. Jeśli chodzi o obecny rok, to o 1 stycznia do 17 lipca było 16 takich przypadków.
Ze względu na sytuację z taksówkami "na aplikację" niedawno zmieniło się też prawo dotyczące ich kierowców. Chodzi dokładnie o to, że 17 czerwca zmieniły się przepisy w transporcie drogowym. Obecnie jedynie polskie prawo jazdy upoważnia do świadczenia usług przewozu osób na terenie kraju.
Kierowcy z tych taksówek powinni mieć obecnie polskie prawo jazdy
– W ustawie przewidziano szereg naruszeń, które będą karane, np. prowadzenie pośrednictwa przy przewozie osób bez wymaganej licencji, a za nie okazanie i nieudostępnienie do kontroli urządzenia, na którym zainstalowana jest aplikacja mobilna. Są to postępowania prowadzone poza obszarem działalności policji, jednak należy pamiętać, że w przypadku braku polskiego prawa jazdy policjant nałoży również mandat na kierowcę w wysokości 2000 złotych – wskazała kom. Wioletta Szubska.
Sama policja prowadzi szereg działań ukierunkowanych na zapobieganie przestępstwom w środkach transportu na aplikację m in. przy współpracy z Inspekcją Transportu Drogowego, Strażą Graniczną oraz funkcjonariuszami pionów kryminalnych.
Kontrole odbywają się także podczas bieżących patroli. Kom. Szubska poinformowała naTemat.pl, że tylko w ostatnim czasie na terenie garnizonu małopolskiego w wyniku podjętych działań dokonano 32 kontrole pojazdów oraz wylegitymowano 32 kierujących pojazdami wykonującymi przewóz osób z wykorzystaniem aplikacji.
Funkcjonariuszom udało się też ujawnić jedną osobę nielegalnie przebywającą w Polsce, a w trzech kontrolowanych pojazdach stwierdzono nieprawidłowości stanu technicznego. Kierowcom zatrzymano dowody rejestracyjne.
Policjanci nałożyli też łącznie sześć mandatów karnych oraz pouczyli siedmiu kierowców. – Kontrolowani kierujący posiadali dokumenty uprawniające do prowadzenia pojazdów na terenie Polski. Działania o powyższym charakterze są przeprowadzane przez podległe garnizony cyklicznie i w dalszym ciągu będą kontynuowane – przekazała nam kom. Wioletta Szubska.
O co chodzi z nowymi przepisami dla taksówkarzy z aplikacji?
Jak pisaliśmy w naszym serwisie InnPoland w połowie czerwca w życie weszła nowelizacja ustawy o transporcie drogowym z dnia 26 maja 2023 roku.
To duże zaostrzenie prawa wobec platform przewozowych na aplikację, które zatrudniały wielu obcokrajowców – ci mogli dotychczas korzystać z prawa jazdy wydanego poza granicami Polski. Jeszcze przed wejściem przepisów w życie do urzędów ustawiały się olbrzymie kolejki o wymianę dokumentów.
Odkąd nowelizacja o transporcie drogowym się pojawiła, branża przewozowa alarmowała, że doprowadzi to do kryzysu. W firmach oferujących przewozy na zlecenie wielu pracowników pochodzi z krajów, które teraz są objęte restrykcyjnymi przepisami. Eksperci szacują, że pracę straci 30 proc. z nich.
Dodajmy jeszcze, że według wyliczeń Zespołu Doradców Gospodarczych TOR ceny kursów mogą wzrosnąć nawet o połowę z powodu wykluczenia z rynku dużej ilości kierowców. W ich ocenie zwiększy się także czas oczekiwania na wolny transport.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.