Telewizja Polska zdecydowała się zawiesić w obowiązkach służbowych Przemysława Babiarza. Chodzi o jego "olimpijski" komentarz, iż piosenka "Imagine" Johna Lennona prezentuje "wizję komunizmu". Komentator sportowy niezwykle lakonicznie odniósł się do tego, co się wokół niego dzieje.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W piątek komentator sportowy Przemysław Babiarzna antenie TVP Sport tak ocenił piosenkę Johna Lennona: – Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety.
To ten fragment słynnej piosenki nie podobał się dziennikarzowi:
Wyobraź sobie, że nie ma państw
To nie jest trudne do osiągnięcia
Nie ma za co zabijać, ani poświęcać życia
I nie ma też religii.
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju.
Telewizja Polska zdecydowała się z tego względu zawiesić dziennikarza. "Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie" – napisano w komunikacie prasowym TVP.
"Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich" – czytamy w oświadczeniu Telewizji Polskiej.
Babiarz lakonicznie odniósł się do sytuacji
Portal Plejada.pl skontaktował z komentatorem sportowym i poprosił go o komentarz w sprawie decyzji TVP. "Nie mogę, przepraszam" – tylko tyle odpisał tej redakcji Babiarz.
Decyzja TVP wywołała oburzenie na prawicy, ale Babiarza broniła też przedstawicielka Lewicy Anna Maria Żukowska. "Nie no TVP czy Wyście zwariowali?! My tu się możemy przekomarzać na Twitterku o sensy, ale żeby z tego powodu zawieszać dziennikarza?" – uważa posłanka.
Jak wskazała, "nie zna środowiska sportowego, dlatego prosi Tomasza Zimocha i Krzysztofa Stanowskiego o przekazanie red. Babiarzowi słów wsparcia ode mnie". "To jest skandal" – oceniła.
Przypomnijmy, że otwarcie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu było w tym roku inne niż zwykle: nie na stadionie, ale wzdłuż Sekwany. Oglądało je ponad 300 tysięcy ludzi z brzegów rzeki, a ceremonia podzielona była na części: nie zabrakło tańca, śpiewu, sportu, sztuki, mody oraz odniesień do historii Paryża i samych igrzysk.
Czterogodzinne otwarcie igrzysk zwieńczył z kolei emocjonalny występ Celine Dion. Był to jej pierwszy występ na żywo od marca 2020 i od momentu w 2022 roku, kiedy gwiazda wyznała, że musi zrobić sobie przerwę z powodu choroby.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.