Liban jest jednym z krajów, który regularnie traci połączenia lotnicze z powodu konfliktu na linii Izrael – Palestyna. Jednak tym razem ataku na Izrael dopuściła się libańska organizacja terrorystyczna Hezbollah. Z tego powodu Polacy, którzy byli na miejscu, mają duże problemy z powrotem do kraju. Całą sytuację wykorzystał Mateusz Morawiecki, który uderzył w Szymona Hołownię.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ilekroć konflikt na Bliskim Wschodzie przybiera na sile, tylekroć m.in. Lufthansa podejmuje decyzję o tymczasowym wstrzymaniu swoich lotów. Tak było również tym razem. Do Bejrutu nadal lata za to PLL LOT, turyści mogą również wsiąść do samolotu Turkish Airlines i wrócić do Polski z przesiadką w Stambule.
Tak przynajmniej wynika z systemów sprzedażowych, ponieważ obaj przewoźnicy nadal oferują bilety na najbliższe dni. Niemniej cała sprawa dała politykom okazję do wzajemnej "wymiany uprzejmości".
MSZ od dawna ostrzega przed podróżami do Libanu
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych regularnie publikuje ostrzeżenia przed podróżami do Libanu. Ostatni komunikat odradzający wybierania tego kraju został opublikowany przez polską ambasadę w tym kraju 22 lipca.
"Przypominamy, że MSZ odradza wszelkie podróże do Libanu. W związku z utrzymującym się napięciem regionalnym sytuacja bezpieczeństwa w Libanie jest wysoce nieprzewidywalna" – pisano wówczas w oświadczeniu.
To jednak nie zatrzymało Polaków. Jedni do Libanu podróżują w sprawach biznesowych, inni w celach turystycznych. Kraj ten jest bowiem jednym z bardziej nieodkrytych, a jego tradycja i kultura przyciągają osoby, które lubią podróżować "poza utartym szlakiem". Niestety teraz wielu podróżnych może mieć problem z powrotem do Polski.
"W przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie" – informowała ambasada w niedzielę 28 lipca po tym, jak odwołano część lotów.
Szymon Hołownia uderzył w rząd PiS. Mateusz Morawiecki wykorzystał Liban, żeby się odgryźć
Już po tym, jak polscy podróżni utknęli w Libanie, na profilu Szymona Hołowni pojawił się wpis uderzający w rząd Prawa i Sprawiedliwości. "15 października zobowiązaliśmy się wobec Polaków, że era kolesiostwa, bylejakości i nieposkromionej buty dobiegnie końca" – pisał marszałek Sejmu.
Dołączył do tego grafikę z inną swoją wypowiedzią. "Mateusz Morawiecki i ekipa PiS robiła wszystko na ślinę i sznurek, na karton i trytkę. Musimy odwrócić to, co zostało zrobione źle" – głosi napis.
W celu odpowiedzi na atak ze strony Hołowni Mateusz Morawiecki wykorzystał sytuację w Libanie. "Idealny wpis Panie Marszałku Szymonie Hołownia, kiedy zostawiliście Polaków na lodzie w Libanie" – odpowiedział były premier. Do wpisu dołączył komunikat polskiej ambasady.
Hezbollah uderzył w Izrael. Rakieta spadła na boisko pełne dzieci
W wyniku ataku zginęło 12 dzieci i nastolatków. Kolejnych 30 osób zostało rannych. Do ataku na kontrolowane przez Izrael Wzgórzach Golan odniósł się już Biały Dom.
– Nasze wsparcie dla bezpieczeństwa Izraela jest żelazne i niezachwiane, wobec wszystkich zagrożeń wspieranych przez Iran, w tym Hezbollahu – stwierdziła rzeczniczka amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson.