Anna Maria Żukowska i Paulina Matysiak wykorzystują każdą okazję, by wbić sobie szpile. Tym razem zaczęło się od tego, że zawieszona polityczka partii Razem pochwaliła się programem na kanale TV Republika z jej udziałem. W jednej z odpowiedzi szefowa klubu Lewicy pomyliła jednak konta i napisała z profilu Włodzimierza Czarzastego. Pomiędzy polityczkami doszło do spięcia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Zawieszenie w prawach członkini klubu Lewica trwa do 27 września. Partia Razem już od ponad miesiąca nie podjęła decyzji w sprawie Pauliny Matysiak. Jako klub czekamy cierpliwie na tę decyzję" – napisała Anna Maria Żukowska w serwisie X.
To był jej komentarz do posta Matysiak, która zachęcała internautów do obejrzenia telewizyjnego programu, do którego została zaproszona. "Na kanale TV Republika dostępny jest już program Miłosza Kłeczka 'W ruchu' z moim udziałem" – napisała.
Żukowska pomyliła konta w serwisie X. Matysiak wbiła jej szpilę
Paulina Matysiak zdecydowała się ripostę i wypomniała szefowej klubu Lewicy pomylenie kont w serwisie X. "Trzeba jednak sprawdzać, z jakiego konta się pisze" – napisała w kolejnym poście Matysiak.
Do wpisu dołączyła zdjęcie posta opublikowanego na koncie Włodzimierza Czarzastego. "W klubie to ja jestem szefową" – mogliśmy przeczytać na koncie jednego z liderów Lewicy. Nie oznacza to, że Czarzasty stał się na chwilę kobietą. Wpis z jego konta opublikowała Anna Maria Żukowska, do czego zresztą się przyznała.
"Owszem, trzeba (sprawdzać – red.). Dlatego po pomyłce w zaznaczeniu konta to skasowałam. Dostęp mam od czasów rzecznikowania jeszcze na Mazowszu. Co niczego nie zmienia w Twojej sytuacji" – skwitowała posłanka.
Co dalej z Pauliną Matysiak?
Przypomnijmy: Paulina Matysiak została zawieszona zaraz po tym, jak razem z Marcinem Horałą, posłem Prawa i Sprawiedliwości i byłym pełnomocnikiem ds. CPK, zainicjowali Ruch Społeczny "Tak dla Rozwoju". Opublikowali wspólne nagranie i zapowiedzieli współpracę. Tego nie wytrzymało nawet szefostwo partii Razem, a klub Lewicy zawiesił posłankę w prawach członkini.
Horała poinformował, że "Tak dla Rozwoju" miało być przestrzenią, w której będzie można "pracować wspólnie nad budową CPK, elektrowni jądrowych, rozbudową portów i armii". – Rozwój Polski nie ma barw politycznych i służy wszystkim różnych ideologii, różnych przekonań i wszyscy razem powinniśmy pracować dla rozwoju naszego kraju – mówił w krótkim nagraniu.
– Te projekty rozwojowe to m.in. Centralny Port Komunikacyjny, rozwój energetyki jądrowej, porty, bezpieczeństwo naszego kraju, ale także wiele, wiele innych – dodała towarzysząca mu Matysiak.
Quiz: Takie pytania padły w Wielkim Finale teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Sprawdź się!
O zawieszeniu Matysiak poinformowała Żukowska. Jak stwierdziła, posłanka "działała niezgodnie z interesem klubu Lewicy". W oświadczeniu partia Razem przekazała natomiast, że Matysiak działała indywidualnie, nie poinformowała o tym ugrupowania, a decyzję o współpracy z posłem PiS podjęła "wbrew woli władz Razem".
Już w tamtym oświadczeniu dodano, na trzymiesięcznym zawieszeniu problemy Pauliny Matysiak mogą się nie zakończyć. "W związku z działaniem, które oceniamy jako szkodliwe dla partii, zarząd partii kieruje wniosek do partyjnego sądu koleżeńskiego o wszczęcie procedury dyscyplinarnej" – poinformowała partia Razem.