Zbigniew Mackiewicz jest wójtem gminy Suwałki. Jednak od trzech miesięcy nikt nie widział go w urzędzie. Na początku sierpnia pojawił się za to list gończy za samorządowcem. Jest podejrzany o korupcję.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W urzędzie czekają na wójta, a w prokuraturze na podejrzanego. Jednak Zbigniew Mackiewicz przynajmniej na razie nie jest uchwytny. Najpierw był na urlopie, teraz ma zwolnienie lekarskie dla podratowania zdrowia. To kończy się niebawem, jednak nie wiadomo, czy poszukiwany listem gończym samorządowiec stawi się w pracy lub w areszcie.
Wójt Suwałk Zbigniew Mackiewicz ścigany listem gończym
"Ubiór schludny. Wzrost 166-170 cm, waga 50-69 kg. Stopa o długości 27 cm, dłonie drobne" – można przeczytać w rysopisie Zbigniewa Mackiewicza, który znajduje się w liście gończym. Mężczyzna jest podejrzany o przyjęcie korzyści majątkowych, jednak zarzutów nie usłyszał. Jak dotychczas nie stanął przed prokuraturą.
– Próba jego zatrzymania w dniu 20 maja 2024 r. była nieskuteczna. Nadto podejrzany, pomimo deklaracji, nie stawił się na miejsce wykonywania czynności – przekazał w rozmowie z Onetem prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Czego dokładnie dotyczy śledztwo? – Udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne oraz zajmującym stanowiska kierownicze w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą, a nadto przyjmowania takich korzyści przez te osoby od osób zarządzających ustalonym podmiotem gospodarczym zajmującym się wydobyciem i produkcją wyrobów z naturalnych kruszyw – poinformował rzecznik prokuratury.
Zbigniew Mackiewicz przebywa za granicą. Twierdzi, że nie otrzymał wezwania na przesłuchanie
Onetowi nie udało się skontaktować z poszukiwanym samorządowcem. – Czekamy na rozwój sytuacji. Nie mam pojęcia, czy to zwolnienie będzie przedłużone, czy też wójt pojawi się w pracy we wrześniu – przekazał dziennikarzom Krzysztof Gwaj, zastępca wójta.
Mackiewicz o swojej sytuacji opowiedział jednak lokalnemu Radiu 5.
– Nie mam sobie nic do zarzucenia. Po zakończeniu leczenia wrócę do kraju i udam się na przesłuchanie – wyjaśniał. Dodał także, że pośpiech w wydaniu listu gończego jest dla niego niezrozumiały. – Jest to dla mnie sytuacja niezrozumiała, gdyż nawet nie otrzymałem wezwania na przesłuchanie – przekazał.
Duża akcja CBA. Nie tylko Zbigniew Mackiewicz na liście podejrzanych
Dodajmy, że Zbigniew Mackiewicz ma usłyszeć zarzuty w związku z dużą sprawą, nad którą pracowało CBA. W sumie o przyjmowanie korzyści majątkowych podejrzanych jest aż kilkanaście osób. Zatrzymanych zostało już 16 osób, a sześć przebywa w areszcie.
W tym gronie mają być przedstawiciele lokalnych samorządów z woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Podczas akcji CBA w ręce śledczych trafiła burmistrz Sokółki Ewa K.
– W toku postępowania prokurator podjął decyzję o zatrzymaniu i doprowadzeniu Zbigniewa M. do prokuratury celem wykonania z jego udziałem czynności procesowych, w tym ogłoszenia mu postanowienia o przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu w charakterze podejrzanego – poinformował rzecznik prokuratury.