Polacy podróżują po świecie coraz więcej. Nie brakuje nas w europejskich kurortach, ale zwiedzamy także bardziej egzotyczne rejony świata. Na Zanzibarze jest nas na tyle dużo, że miejscowi nauczyli się naszych przebojów. Choć te nie każdemu przypadną one do gustu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zanzibar jeszcze kilka lat temu tętnił życiem za sprawą polskich turystów. Wyspę należącą do Tanzanii wypromował w naszym kraju pewien Wojtek, którego upadek doczekał się serialu dokumentalnego. To jednak nie zmieniło podejścia Polaków do rajskiej wyspy, na którą nadal latamy bardzo chętnie. Fakt ten doceniają miejscowi.
Polskie przeboje na Zanzibarze. Ponad milion wyświetleń na TikToku
Żeby uświadomić sobie, jak duża jest skala polskich turystów na Zanzibarze, wystarczy wspomnieć, że wielu mieszkańców wyspy nauczyło się języka polskiego. Łamaną, ale komunikatywną polszczyzną mówią przewodnicy, a jak widać, i DJ-e potrafią zaśpiewać w naszym języku.
Na TikToku @oczami_sinologa pojawiło się niedawno nagranie, które rozgrzało wiele emocji. Filmik został nagrany w jednym z hoteli na Zanzibarze. Nie pokazuje jednak przepychu, luksusu, czy rajskich plaż, a lokalnego DJ-a. Tanzańczyk podczas wieczornej sesji z muzyką na żywo sięgnął bowiem po polski repertuar.
Już pierwsze brzmienia nie pozostawiały wątpliwości, jaką piosenkę wybrał. "Miłość, miłość w Zakopanem" z repertuaru Sławomira jeszcze kilka lat temu była wielkim przebojem w Polsce. Teraz bywamy nią męczeni podczas zagranicznych wyjazdów. Tanzańczyk z wykonaniem tego dynamicznego utworu poradził sobie całkiem nieźle. To przyniosło mu sławę, bo filmik na TikToku ma już ponad milion wyświetleń.
Zenek Martyniuk na Zanzibarze. "Oczu zielonych" nie mogło zabraknąć
Jak udowodniła tiktokerka, DJ sięgnął po jeszcze jeden "klasyk" polskiej sceny muzycznej. Nocą na Zanzibarze Tanzańczyk postanowił bowiem zaśpiewać "Przez twe oczy zielone" z repertuaru Zenka Martyniuka. To nagranie także cieszyło się dużym zainteresowaniem, bo zgarnęło ponad 800 tys. wyświetleń.
"Ale on ma dobry polski, aż w szoku jestem", "Lepszy niż oryginał", "trzeba docenić to wykonanie. Zaśpiewanie polskiej piosenki nie mogło być łatwe" – pisali kolejni internauci. Nie zabrakło jednak również całkowicie odmiennych głosów.
"Dlatego wolę wybierać inne kierunki", "bym żądała zwrotu pieniędzy za wakacje", Jak najdalej od takich wycieczek. Nie po to z Polski wyjechałem, by słuchać tego syfu" – deklarowali użytkownicy, którzy nie są miłośnikami tego rodzaju polskiej muzyki.
Polska muzyka wybrzmiewa nie tylko na Zanzibarze
Właśnie tych najbardziej zdegustowanych doborem repertuaru przez Tanzańczyka uspokoiła autorka filmików. "Jak na razie przez tydzień usłyszałam tutaj dwie polskie piosenki. Uspokajam więc wszystkich zatroskanych: nie grają tylko polskiej muzyki, nie trzeba zgłaszać reklamacji" – podsumowała krótko w opisie jednego z nagrań.
Dodajmy, że polską muzykę ze Sławomirem i Zenkiem na czele można usłyszeć w wielu krajach. Nie raz pisaliśmy już o polskich przebojach granych w hotelach z ofertą all inclusive w Turcji. Nasze utwory puszczają i śpiewają także w Albanii, czy Tunezji. Jeżeli nie jesteście miłośnikami takich utworów, po prostu się uśmiechnijcie i załóżcie słuchawki. Nike nie robi wam tego na złość, a raczej z gościnności i w dobrej wierze.