
Poza tym wydaje mi się, że nasze państwo nie ma autorytetu. Obama może trzymać rękę w kieszeni i żartować, bo i tak wszyscy go będą szanować. A to dlatego, że za nim stoi urząd, który ma kapitał prestiżu i powagi. A u nas trzeba sobie raczej tej powagi dodać. Nie wszyscy wiemy, dlaczego przewodniczący jakiejś tam partii jest bardzo ważny, więc on musi być tak poważny, że aż śmieszny.
Machulski, pytany o dobrą komedię obejrzaną ostatnio, wskazuje na "Nietykalnych" – francuski film o przyjaźni niepełnosprawnego bogacza z czarnoskórym opiekunem. A jakby taki film powstał w Polsce, na wózku był bogaty gej, a opiekunem "prawdziwy Polak"? – pyta go dziennikarz. "To byłoby do dupy, bo prawdziwy Polak prędzej naplułby na geja, niż go obsługiwał" – kwituje w odpowiedzi.