Na Podlasiu policja odkryła laboratorium metamfetaminy prowadzone przez obywateli Meksyku. Na gorącym uczynku zatrzymano czterech mężczyzn pochodzących ze stanu Sinaloa, mieli narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 7 milionów złotych. Mieszkańcy byli w szoku, gdy dowiedzieli się, że w ich sąsiedztwie działał międzynarodowy kartel narkotykowy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W idyllicznej scenerii Podlasia, gdzie życie toczy się powoli, życie układał sobie nieoczekiwany gość – międzynarodowy kartel narkotykowy. Pod koniec września funkcjonariuszom CBŚP udało się zlikwidować laboratorium metamfetaminy, które okazało się kluczem do odkrycia działalności przestępczej, jakiej w Polsce jeszcze nie widziano.
Czterech obywateli Meksyku, pochodzących ze stanu Sinaloa, zamieniło cichą wieś w centrum nielegalnej produkcji narkotyków. Na miejscu policjanci znaleźli blisko 120 litrów płynnego narkotyku o czarnorynkowej wartości przekraczającej 7 milionów złotych. To, co z pozoru mogło wydawać się niewinnym gospodarstwem, w rzeczywistości skrywało laboratorium, w którym wytwarzano substancje mogące odurzyć niejedno miasto.
Międzynarodowy kartel z Podlasia. Mieszkańcy nic nie wiedzieli
Meksykanie osiedlili się w budynkach, które z pozoru nie wyróżniały się niczym szczególnym, co sprawiło, że mieszkańcy podlaskiej wsi byli kompletnie nieświadomi tego, co działo się tuż obok. Tym większym szokiem okazało się dla nich odkrycie, że w ich sąsiedztwie funkcjonował międzynarodowy kartel narkotykowy.
– Ale numer! – podsumowała jedna z mieszkanek w rozmowie z dziennikarzami TVN24. Kolejna przyznała: – Nie spodziewałabym się, ale wszędzie to możliwe. – Tu ludzie są spokojni – podkreślił jeden z mieszkańców wsi.
Podinspektor Michał Aleksandrowicz z Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) zwraca uwagę na globalny trend w przemycie narkotyków. Podkreśla, że należy pamiętać, o tym, że kartele narkotykowe już kilka lat temu uruchomiły siatkę kurierów, którzy mieli szukać odpowiednich miejsc do produkcji narkotyków na terenie Europy.
– Obserwujemy rosnącą ekspansję karteli meksykańskich, które produkują metamfetaminę na całym świecie. Podobne laboratoria likwidowano niedawno w Republice Południowej Afryki – podkreśla funkcjonariusz. Nikt z mieszkańców jednak nie spodziewał ich się na spokojnej wsi na Podlasiu.
Dzięki intensywnej pracy operacyjnej mundurowi ustalili miejsce, gdzie Meksykanie prowadzili swoją nielegalną działalność. Zatrzymani zostali na gorącym uczynku, a podczas przeszukania zabezpieczono nie tylko płynny narkotyk, ale również urządzenia oraz znaczne ilości chemikaliów niezbędnych do produkcji substancji wartej miliony.
Konsekwencje dla przestępców
Po zatrzymaniu, czterech mężczyzn zostało doprowadzonych do Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim, gdzie postawiono im zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz produkcji znacznej ilości narkotyków.
Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Czy odkryte przez CBŚP laboratorium to początek większego problemu? Mieszkańcy Podlasia zapewne zadają sobie to pytanie, obawiając się, że ich ciche wsie mogą stać się nowym epicentrum narkotykowego biznesu w Polsce.