Jak czytamy w komunikacie prasowym Centralnego Biura Śledczego Policji, sprawa zaczęła się, gdy za pośrednictwem oficera łącznikowego CBŚP przy Europolu, do funkcjonariuszy dotarła informacja, że belgijskie organy ścigania poszukują czterech Polaków na podstawie Europejskich Nakazów Aresztowania.

Zatrzymano czterech Polaków podejrzanych o porwanie Belgów

Czwórka Polaków jest podejrzana o porwanie i bezprawne pozbawienie wolności dwóch Belgów. Przestępstwo miało miejsce latem. Po trzech miesiącach policjantom z komórki "łowców cieni" udało się ustalić miejsce pobytu podejrzanych.

"Mężczyźni byli poszukiwani za porwanie i bezprawne pozbawienie wolności z użyciem broni palnej, dwóch obywateli Belgii. Do zdarzenia doszło w czerwcu 2023 roku w Antwerpii w Belgii. Wszystko wskazywało na to, że w sprawę zamieszani są Polacy, którzy najprawdopodobniej ukrywają się na terenie naszego kraju" – przekazała w komunikacie rzeczniczka CBŚP, Iwona Jurkiewicz.

Mogą mieć związek z pseudokibicami z Radomia

Poszukiwanych zatrzymano na Mazowszu. Według funkcjonariuszy mogą być związani z pseudokibicami jednego z radomskich klubów sportowych.

"Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych w Warszawie, gdzie w wynajętym mieszkaniu przebywali. Kilka dni później w Radomiu wpadł czwarty poszukiwany. W jego zatrzymaniu łowcom cieni pomogli policjanci z grupy realizacyjnej z Zarządu w Radomiu CBŚP. Z zebranych informacji wynika, że zatrzymani mężczyźni mogą mieć związek z pseudokibicami jednego z radomskich klubów sportowych" – wyjaśniła Jurkiewicz.

Polacy na podstawie procedury ekstradycyjnej zostali przewiezieni do Belgii. CBŚP podzieliło się na swojej stronie zdjęciami z zatrzymania podejrzanych.

Bójka na radomskim cmentarzu

Na początku listopada pisaliśmy również o szokującej scenie, do której doszło na cmentarzu w Radomiu. 1 listopada mediami społecznościowymi wstrząsnęło nagranie na którym uchwycono krzyki i szarpaninę z udziałem kilku osób pomiędzy nagrobkami. Na miejscu interweniowała policja.

Na filmiku widać grupę osób, która głośno kłóci się między sobą. Po chwili słychać również krzyki. Nie wiadomo, co spowodowało kłótnię, ale nagle od słów przeszło do rękoczynów.

Doniesienia potwierdziła Komenda Miejska Policji w Radomiu. Policjanci przekazali "WP", że około południa wpłynęło do nich zawiadomienie w sprawie szarpaniny na cmentarzu. Jak podaje portal, gdy służby dotarły na cmentarz, na miejscu nie już uczestników awantury ani osób, które ją zgłosiły.