W sobotę Wojciech Szczęsny został pożegnany przez reprezentację Polski na PGE Narodowym. Towarzyszyła mu żona Marina Łuczenko Szczęsna oraz dzieci: Liam i mała Noelia. Piosenkarka opublikowała rolkę z wydarzenia, a internauci są zachwyceni całą rodziną.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Marina i Wojciech Szczęśni są jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Pobrali się w 2016 roku w Grecji, a dwa lata później para doczekała się pierwszego dziecka.
LiamSzczęsny ma już 6 lat, a 3 lipca tego roku stał się starszym bratem. To wtedy na świat przyszła Noelia Szczęsna. "Witaj na świecie nasza księżniczko" – napisała wówczas na InstagramieMarina Łuczenko-Szczęsna, załączając do wpisu zdjęcie, na którym wraz z niemowlęciem leży na łóżku szpitalnym w towarzystwie synka i męża Wojciecha Szczęsnego.
Rodzina Szczęsnych w komplecie. Marina pokazała twarz Noelii Szczęsnej
W sobotę na Stadionie Narodowym polska reprezentacja w piłce nożnej mężczyzn zmierzyła się z Portugalią. Wśród widzów na trybunach nie zabrakło rodziny Szczęsnych, mimo że bramkarz już nie gra w barwach biało-czerwonych. Mecz Polska-Portugalia stał się jednak okazją do oficjalnego pożegnania Wojciecha Szczęsnego przez kadrę i kibiców.
Marina opublikowała rolkę z wydarzenia i pokazała na niej kilkumiesięczną córkę, która trzymała w ramionach podczas meczu. Mimo że w komentarzach dominowały oczywiście podziękowania dla słynnego polska bramkarza, to internauci byli również zachwyceni małą Noelią oraz Liamem, w tym jego reakcją na Cristiano Ronaldo.
"Noelka już taka duża", "Śliczna dziewczynka", "Ale synek zadowolony, jak zobaczył Ronaldo. Ten uśmiech dziecka jest bezcenny", "Wspaniała rodzina, bardzo Was lubię oglądać", "Ale słodka rodzinka", "Liam jest ślicznym chłopcem", "Piękna rodzina", "Cudowne dzieciaczki" – pisali internauci.
Z kolei sama Marina napisała pod rolką: "Jestem ogromnie dumna, że mój mąż przez 15 lat miał zaszczyt reprezentować nasz kraj. Swoją dumną, honorową postawą dawał przykład młodym ludziom i uczył naszego syna szacunku do ojczyzny. Spełniając swoje marzenia pokazywał, że dzięki ciężkiej pracy nie ma rzeczy niemożliwych".
"A ja wraz z rodziną miałam możliwość towarzyszyć jemu w tej przepięknej podróży. Dziękujemy Ci kochanie za te niesamowite emocje w biało-czerwonych barwach, których nigdy nie zapomnimy!" – dodała.
Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie
Pod koniec sierpnia Wojciech Szczęsny ogłosił piłkarską emeryturę, na co zareagowała publicznie jego żona. "Dostarczyłeś całej naszej rodzinie niezapomnianych wrażeń i wielkich emocji, za które Ci ogromnie dziękujemy. Dla nas zawsze będziesz bohaterem, a w szczególności dla naszego synka, w którym zaszczepiłeś miłość do piłki nożnej" – napisała na Instagramie.
I dodała: "Tylko najbliższa rodzina zawodników jest w stanie zrozumieć, jakie to jest ogromne poświęcenie, grać na tak wysokim poziomie przez wiele lat. Dlatego wspieramy Twoją decyzję, pomimo iż jest nam trochę przykro, że nie będziemy mogli Cię więcej podziwiać na boisku".
Być może ten smutek rodziny był jednym z powodów... szybkiego zakończenia (klubowej) emerytury Szczęsnego. We wrześniu, po fatalnej kontuzji bramkarza Marca-Andre ter Stegena, pojawiły się spekulacje, że Szczęsny dołączy do FC Barcelony i zastąpi go tymczasowo w bramce.
Po tygodniu oczekiwań wszystko stało się jasne. Na początku października Wojciech Szczęsny podpisał kontrakt z FC Barceloną do 30 czerwca 2025 roku. Niebawem w wyjściowym składzie legendarnego katalońskiego klubu możemy zobaczyć więc nie jednego (Roberta Lewandowskiego), a aż dwóch Polaków. A to spełnienie marzeń niejednego polskiego kibica.