Spór w rodzinie Zygmunta Solorza, w wyniku którego właściciel Polsatu usuwa swoich synów z władz spółek, nie cichnie. Wiadomo jednak, że starszy potomek miliardera – Tobias Solorz inwestuje także w branżę hotelarską. Sprawdziliśmy, ile trzeba zapłacić za pobyt w jego najsłynniejszym obiekcie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od kilku tygodni przyglądamy się temu, co dzieje się u Zygmunta Solorza. Z medialnych doniesień wynika, że dzieci biznesmena, czyli Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak, mają mieć spór z obecną trzecią żoną ojca Justyną Kulką.
Wysłali nawet ostrzegawczego mejla do menadżerów spółek Grupy Polsat, aby ci rozważnie przyglądali się podejmowanym w najbliższym czasie decyzjom.
Gdy zrobiło się o tym głośno w mediach, 68-letni miliarder zapowiedział, że usunie swoich synów z ważnych stanowisk w swoich firmach. I z początkiem października Tobias wraz z młodszym bratem Piotrem Żakiem zostali odwołani z rad nadzorczych m.in. Netii, Polkomtelu, Cyfrowego Polsatu oraz ZE PAK. Te kroki wywołały jeszcze więcej spekulacji dotyczących konfliktu w rodzinie oraz przyszłości biznesów imperium Solorza.
Syn Solorza inwestuje w hotele. Ile trzeba zapłacić za pobyt w zakopiańskim Belvedere?
Tobias Solorz,mimo utracenia intratnych stanowisk, nadal posiada silną pozycję jako inwestor. Zaczął kupować hotele. 44-latek początkowo wszedł w tę gałąź gospodarki z ojcem. Obaj próbowali przejąć hotelarskie imperium "Królowej Zakopanego". Doszło jednak do komplikacji w biznesowych relacjach z Małgorzatą Chechlińską.
Choć biznesmenka zgodziła się sprzedać kilka swoich obiektów, w tym hotel Belvedere w Zakopanem,to później okazało się, że nieruchomość nie należała do niej bezpośrednio – stanowiła zabezpieczenie spłaty pożyczki na inny budynek, którego właścicielką była tylko do jesieni 2015 roku.
Ostatecznie sprawa trafiła na drogę prawną i zakończyła się sukcesem dla Solorzów. Następnie ojciec z synem podzielili się biznesem hotelarskim. Jak podają Wirtualne Media, do spółki Tobiasa Solorza (TMS Inwestycje) należy teraz hotel Belvedere i Krupówki 40 (przez lata działał pod nazwą Litwor).
Sprawdziliśmy więc, ile trzeba zapłacić za pobyt w jednym z najpopularniejszych obiektów syna Solorza. Jesienią za jedną noc w hotelu Belvedere wydacie prawie 300 zł za osobę (dokładnie 299,50 zł), czyli blisko 600 zł za pokój. Rezerwacji można dokonać przynajmniej na dwie doby (1200 zł).
Ta oferta obejmuje także śniadanie i obiadokolację w formie bufetu, wstęp do strefy wellness (basen, jacuzzi, 3 sauny, siłownia), zajęcia dla dzieci oraz możliwość skorzystania z pokoju zabaw dla najmłodszych. Pociechy, które nie skończyły jeszcze 3 lat, mają w Belvedere bezpłatny pobyt.
Są też inne oferty, które oscylują w granicach 260 zł za dobę (cena za jedną osobę). Święta Bożego Narodzenia też można spędzić w hotelu Solorza. Wtedy chętni za noc zapłacą 658 zł (1 osoba).
Z kolei w hotelu biznesmena na Krupówkach oferty zaczynają się od 112 zł (za dobę). Są też takie po 297 zł, ale już z wyżywieniem.
Tobias Solorz ma jeszcze kilka innych obiektów, m.in. pensjonat Pod Antalówką II. Ponadto jego spółka zainwestowała w działkę w Białobrzegach, gdzie również ma powstać hotel.
Quiz: Lata 90. w Polsce należały do komisarza Halskiego. Co jeszcze pamiętasz z "Ekstradycji"?
Po głośnym konflikcie z Zygmuntem Solorzem biznesmen może więc liczyć na inne źródła dochodu. Zarządzanie przejętymi obiektami może stać się jednym z głównych obszarów jego działalności w najbliższych latach.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.