Jill Stein w wyborach prezydenckich w USA była kandydatką Partii Zielonych. I jak przekonywała, może okazać się skuteczną alternatywą dla Kamali Harris i Donalda Trumpa. Kim jest amerykańska lekarka, który po raz kolejny stanęła do walki o Biały Dom?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W związku z wyborami w USA na czołówkach są oczywiście dwa nazwiska – Kamala Harris i Donald Trump. Amerykanie mieli jednak szerszy wybór, bo na listach znaleźli się też inni kandydaci. To Chase Oliver z Partii Libertariańskiej, kandydat niezależny Cornel West oraz Jill Stein z Partii Zielonych.
To właśnie Stein miała być główną rywalką dla czołowych kandydatów. Kandydatka Partii Zielonych, startuje po raz trzeci w wyborach prezydenckich. Niedawno w Pittsburghu powiedziała, że jej partia jest ugrupowaniem "pokoju i działań na rzecz środowiska oraz Zielonego Nowego Ładu".
Wybory w USA. Jill Stein i jej poglądy
Jill Stein urodziła się w 1950 r. w Chicago. Z wykształcenia jest lekarką – ukończyła Harvard College, a później Harvard Medical School.
Stein twierdziła, że jest jedyną kandydatką na prezydenta gotową wykorzystać amerykańskie środki, aby poprzeć natychmiastowe zawieszenie broni w Strefie Gazy.
– Podniosłabym słuchawkę i powiedziałabym Bibiemu Netanjahu, że potrzebujemy natychmiastowego zawieszenia broni. W rzeczywistości to popiera zdecydowana większość Amerykanów, ponieważ bycie świadkiem tego ludobójczego ataku na mieszkańców Gazy jest po prostu druzgocące – przekonywała, a jej wypowiedź cytuje CBS News.
Kandydatka ma również konkretny zarzut do USA w kwestii Ukrainy. Obwinia Stany Zjednoczone za umieszczenie broni jądrowej w NATO przy granicach Rosji i podżeganie do rosyjskiej reakcji. – Jakie jest rozwiązanie? Negocjacje i dyplomacja, a USA odmawiały. Odmówiliśmy negocjacji, kiedy Rosja była gotowa do negocjacji – stwierdziła.
Jill Stein zagrożeniem dla Kamali Harris?
Rywalizacja w wyborach pomiędzy Harris i Trumpem od początku zapowiadała się na wyjątkowo zaciętą. Dlatego niektórzy eksperci zauważali, że głosy oddane na Stein mogą mieć wpływ na wynik wyborów. I jednocześnie zaszkodzić kandydatce Demokratów.
Tuż przed wyborami w USA partie Zielonych w całej Europie wydały wspólne oświadczenie, wzywające Stein do wycofania się z wyścigu i poparcia Harris. "Jesteśmy pewni, że Kamala Harris jest jedyną kandydatką, która może zablokować Donalda Trumpa i jego antydemokratyczną, autorytarną politykę w Białym Domu" – czytamy w apelu.
Dodajmy, że Stein wzięła udział w wyborach w 2016 r. i zdobyła 132 tys. głosów w kluczowych stanach: Wisconsin, Michigan i Pensylwanii. Te trzy stany to w sumie 44 głosy elektorskich elektorskie do zgarnięcia.