Mecenas Rogalski chyba doszedł do wniosku, że to zbyto ostre stwierdzenie i usunął wpis. W internecie jednak nic się nie ginie i szybko pojawił się zrzut ekranu z pierwotną wersją wpisu Rogalskiego. Tymczasem na jego koncie pojawiła się złagodzona wersja.
Szybko zaczęły się dociekania, czy konto @RafaRogalski jest prawdziwe, czy też należy do plejady tzw. fejków, czyli fałszywych, często prześmiewczych kont. Autentyczność konta potwierdził, też na Twitterze, bloger Salonu24 @BWiciński.
Mecenas Rogalski prowadzi ostry spór z blogerem naTemat profesorem Tadeuszem Bartosiem.
Wśród rozmaitych obelżywych listów, które otrzymuję, zwrócił moją uwagę Pan Rogalski, adwokat. Poduszczony przez list episkopatu na Wielki Czwartek, pomstujący na mnie jako na Judasza, postanowił zabrać głos. Zarzuty powtarzają się ciągle te same, zgodnie ze wskazówkami episkopatu. Wszelką krytykę traktuje się jako napaść. Kościół katolicki ma być wielkim tabu, jak nieboszczyk, bo jak wiadomo, że de mortuis nisi bene. CZYTAJ WIĘCEJ