Beata Klimek zaginęła ponad półtora miesiąca temu, a poszukiwania 47-latki nadal trwają. Jej mąż, Jan Klimek, twierdzi, że kobieta jest aktywna w mediach społecznościowych. On i jego nowa partnerka uważają, że Beata uciekła. Policja odniosła się do tych doniesień.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W związku z zaginięciem Beaty Klimek pojawiły się spekulacje dotyczące roli jej męża, Jana Klimek, w tej sprawie. Mężczyzna stanowczo zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z jej zniknięciem. Wyrażał również oburzenie wobec działań policji. Jak już informowaliśmy na portalu naTemat.pl, Jan Klimek ma nową partnerkę, Agnieszkę B., która – jak się okazało – ma kryminalną przeszłość.
Para jest przekonana, że 47-latka sama zdecydowała się opuścić dom. Według męża, Beata Klimek mogła wyjechać do Niemiec, aby rozpocząć nowe życie. Niedawno Jan Klimek podzielił się kolejnymi informacjami dotyczącymi rzekomej aktywności swojej żony w mediach społecznościowych.
– Ludzie myślą, że moja żona nie żyje. Ale ona daje ślady swojego istnienia. 23 października była aktywna na TikToku. Teraz – 7 i 8 listopada, znowu była aktywna na TikToku. To co? Ktoś na jej konto wchodzi? I policja o tym wie. Ludzie myślą, że to ja wchodzę na jej konto. A to nieprawda, bo ja nawet nie wiedziałem, że ona ma konto na TikToku – powiedział w rozmowie z "Faktem".
Agnieszka B., obecna partnerka Jana Klimka, również wyraziła swoje zdanie:
– To nieprawda, że ona nie żyje. Taka osoba, która wychodzi z domu i znika, nie robi tego pod wpływem chwili. Ona to planuje. – Nie wiem, co się stało, może poszło jej na psychikę. Mi się wydaje, że ona wyjechała, uciekła po prostu – dodała.
Tymczasem Komenda Powiatowa Policji w Łobzie zdementowała doniesienia o rzekomej aktywności Beaty Klimek na TikToku. Funkcjonariusze potwierdzają, że telefon komórkowy kobiety był ostatni raz aktywny w dniu jej zaginięcia – 7 października, w Poradzu. Od tamtej pory urządzenie pozostaje wyłączone. Policja stale monitoruje portale społecznościowe, jednak jak dotąd nie pojawiły się żadne dowody świadczące o działaniach Beaty Klimek.
Po zniknięciu Beaty, Jan Klimek ponownie zamieszkał w domu w Poradzu razem z nową partnerką. Ich troje dzieci obecnie pozostaje pod opieką siostry zaginionej oraz jej męża.
Zaginięcie Beaty Klimek - kluczowe informacje
Beata Klimek zaginęła 7 października 2023 roku. Tego dnia, rano, odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy. Następnie miała udać się do pracy, jednak nigdy tam nie dotarła. Telefon kobiety ostatni raz logował się do sieci około godziny 8:00.
Beata Klimek ma 158 cm wzrostu, krępą budowę ciała, brązowe oczy i rude włosy. W dniu zaginięcia ubrana była w różową kurtkę, czarne spodnie i biało-niebieskie buty sportowe. Każdy, kto posiada informacje o jej losie, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Łobzie lub pod numerem alarmowym 112.