Zapadł wyrok w sprawie Natalii Ruś, znanej jako "Najka". Sąd uniewinnił Konrada Dulkowskiego, oskarżonego przez influencerkę o naruszenie dóbr osobistych. Co więcej, to "Najka" będzie musiała zapłacić kilka tysięcy złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Historia konfliktu, który znalazł swój finał w sądzie, rozpoczęła się od kontrowersyjnej wypowiedzi Natalii Ruś, znanej w mediach społecznościowych jako "Najka". Katolicka influencerka zamieściła nieprawdziwy i sprzeczny z nauką wpis, w którym stwierdziła, że "depresja była spowodowana brakiem wiary w Boga". Jej słowa wywołały falę krytyki w internecie.
Jednym z najostrzejszych głosów sprzeciwu był ten należący do Konrada Dulkowskiego, szefa Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK), który w mediach społecznościowych określił opinię Najki jako "antynaukową bzdurę". Czując się urażona, Natalia Ruś pozwała Dulkowskiego za naruszenie dóbr osobistych.
Sąd uniewinnia Dulkowskiego
Sąd Okręgowy w Rybniku, a następnie sąd apelacyjny, uniewinniły Konrada Dulkowskiego. Orzeczenie podkreślało, że twierdzenia głoszone przez Natalię Ruś nie mają podstaw naukowych ani nie są zgodne z faktami. Decyzja sądu spotkała się z szerokim poparciem.
– Natalia Ruś zamieszczała rasistowskie i ksenofobiczne wpisy, deprawuje młodzież i dzieci, publikuje nieprawdziwe informacje i atakuje osoby ciepiące na depresję. Sąd orzekł, że nie ma w tych stwierdzeniach kłamstwa – napisali przedstawiciele OSMZRiK w mediach społecznościowych
Zgodnie z wyrokiem Natalia Ruś została zobowiązana do pokrycia kosztów sądowych, wynoszących kilka tysięcy złotych, na rzecz Konrada Dulkowskiego.
Proces karny, oznaczony sygnaturą III K 744/24, rozpocznie się 25 stycznia 2025 roku w Sądzie Rejonowym w Rybniku. Pierwotny termin rozprawy, wyznaczony na listopad 2024 roku, został przesunięty ze względu na późne zgłoszenie udziału w sprawie przez dwie organizacje społeczne – OMZRiK i Fundację Polskie Veto.
Jednym z zarzutów stawianych influencerce jest pochwalanie zachowania posła Grzegorza Brauna, który zgasił gaśnicą świece chanukowe w Sejmie. Incydent, uznany za naruszenie prawa, zyskał aprobatę "Najki" w mediach społecznościowych, co stało się przedmiotem postępowania karnego.
Głównym świadkiem oskarżenia w procesie będzie Konrad Dulkowski, prezes zarządu OMZRiK. Za zarzucane czyny Natalii Ruś grozi do trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności.