Niedziela 1 grudnia to nie tylko początek nowego miesiąca. W Kościele zaczyna się adwent, czyli czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Tę okazję wykorzystał abp Marek Jędraszewski, aby uderzyć w obecne władze. Poszło o krzyże w urzędach i zmiany dotyczące lekcji religii.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To wszystko poruszyło abp. Marka Jędraszewskiego, który w liście na początek adwentu postanowił wspomnieć o tym, że działania władz są sprzeczne z "naszą narodową tradycją". Dodał też, że wprowadzenie obowiązkowych zajęć zedukacji seksualnej "będzie deprawowało umysły i sumienia już nawet małych dzieci".
Abp Marek Jędraszewski w liście na początek adwentu. Wspomniał o Janie Pawle II
W swoim liście skierowanym do wiernych metropolita krakowski wielokrotnie wspominał o tym, że 29 grudnia rozpocznie się kolejny Rok Jubileuszowy. W jego trakcie wierni będą mogli uzyskać odpust zupełny, czyli zmyć z siebie wszystkie dotychczasowe winy po spełnieniu konkretnych warunków.
Jednym z elementów obchodów tego wyjątkowego roku będzie wprowadzenie do katedr specjalnych krzyży. W przypadku Krakowa będzie to replika krzyża z Nowej Huty, którego robotnicy wraz z Karolem Wojtyłą bronili przed komunistami. Wspominając o tym elemencie obchodów, arcybiskup przywołał słowa Jana Pawła II, które padły w Zakopanem.
"Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie" – mówił wówczas papież. Zdaniem metropolity krakowskiego słowa Jana Pawła II pozostają aktualne także współcześnie.
Czytaj także:
Abp Jędraszewski uderzył w polityków i wezwał do modlitwy
"Wiemy wszyscy, jak aktualne są te słowa dzisiaj, kiedy w niektórych urzędach naszego kraju postanowiono usuwać krzyże z przestrzeni publicznej w imię tzw. świeckiego państwa" – pisał abp Jędraszewski w swoim liście. Dalej nawiązał do zmian w lekcjach religii.
"Wiemy też, że wraz z tą ideą, tak bardzo sprzeczną z naszą narodową tradycją, planuje się ograniczyć nauczanie religii w szkołach, a równocześnie wprowadzić obowiązkowy dla wszystkich uczniów przedmiot, w programie którego w imię zdrowia będzie się deprawowało umysły i sumienia już nawet małych dzieci. Nie wolno nam do tego dopuścić!" – podkreślał.
Dodał, że na wszystkie te bolączki jest tylko jedno rozwiązanie – modlitwa. "Pozostaje nam do dyspozycji wielka i skuteczna broń – modlitwa za nas samych i za nasze zbawienie, jak również za Kościół i za naszą Ojczyznę" – zaznaczył w liście. Jędraszewski wezwał także wiernych, aby z okazji Roku Jubileuszowego, ruszyli do sanktuariów i na Jasną Górę z intencją modlitwy za ojczyznę i za Kościół.