
– Aby jednak Smoleńsk mógł być upamiętniony godnie, to nie może się to odbywać z awanturą polityczną w tle – stwierdził Bronisław Komorowski. Zdaniem prezydenta, pomniki nie mogą powstawać w atmosferze konfliktu i kontrowersji. Ten sam argument nie ma jednak zastosowania w odniesieniu do pomnika zmarłej Margaret Thatcher, która dzieliła nie tylko brytyjską, ale i światową społeczność. Czy wybiórcze traktowanie osób "godnych" pomników to roztropna ostrożność, czy polityczna hipokryzja? – Brak dobrej woli – mówi naTemat senator PiS Stanisław Kogut.
Sprzeciwiamy się nadaniu centralnemu rondu w Warszawie imienia Margaret Thatcher!...Zresztą, gdyby było to rondo peryferyjne, też byśmy się sprzeciwiali. Thatcher nie zasługuje ani na rondo, ani na ulicę, ani nawet na skwerek w Warszawie.
Pomimo wielu głosów sprzeciwu wobec upamiętnienia "Żelaznej Damy", nie mają one aż takiej siły jak pojedyncze, ale znacznie bardziej doniosłe głosy poparcia.
Senator Stanisław Kogut, jako były związkowiec ma wiele żalu do Margaret Thatcher, której liberalne poglądy kłóciły się z jego przekonaniami. Pomimo to, docenia jej dokonania. – Wiemy co zrobiła ze związkami zawodowymi i jak potraktowała górników. Jestem bardzo ostrożny w ocenie jej działalności, ale nie mam problemu z tym, aby nazywać ulice jej imieniem. Nie dziwię się też ministrowi Sikorskiemu, że popiera te inicjatywy – mówi senator PiS.
Aby jednak Smoleńsk mógł być upamiętniony godnie, to nie może się to odbywać z awanturą polityczną w tle. Nie mogą temu towarzyszyć jątrzące, bulwersujące, nieznajdujące żadnego potwierdzenia teorie o zamachu, wybuchu, sztucznej mgle czy - od środy - o zaginionych w przestrzeni trzech cudownie ocalałych pasażerach Tu-154. CZYTAJ WIĘCEJ
Prezydent stwierdził również, że "Ci, którzy jątrzą w tej sprawie, mają znaczny udział w tym, że dzisiaj po prostu trudno sobie wyobrazić, by taki zamiar mógł być zrealizowany bez negatywnych emocji politycznych". I choć osoba i działalność brytyjskiej premier także budzi skrajnie emocje, w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się wysypu pomników, ulic czy też skwerów imienia Margaret Thatcher.
"Dożyjemy, i to w niedługim czasie, Polski, w której będą stawały pomniki Lecha Kaczyńskiego, ofiar katastrofy smoleńskiej, ale jednocześnie będzie realizowany ten program. Jedyny program, który może służyć Polsce i Polakom" CZYTAJ WIĘCEJ
Blisko dwa lata temu Kazik Staszewski został zapytany w jednym z wywiadów, czy jego zdaniem powinien powstać pomnik Lecha Kaczyńskiego. – Oczywiście – odpowiedział muzyk, były zwolennik Platformy Obywatelskiej. – Bez względu na opinie o nim – zginął na posterunku, pełniąc obowiązki głowy państwa, a nie u siebie na działce, zabijając się szpadlem – mówił w Kazik Staszewski w rozmowie z NTO.pl Nie tylko pomnik, ale również ulica czy skwer im. Lecha Kaczyńskiego budzi sprzeciwy, szczególnie w internecie. Na Facebooku można odnaleźć wiele stron założonych właśnie przez przeciwników upamiętnienia zmarłego prezydenta.


