Donald Trump w najbliższych dniach uda się do Europy, by odbyć swoją pierwszą podróż jako prezydent elekt. 7 grudnia wyleci do Paryża, gdzie następnego dnia weźmie udział w uroczystości ponownego otwarcia katedry Notre Dame, która została w pełni odrestaurowana po pożarze sprzed pięciu lat.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Trump podzielił się informacją odnośnie swojej podróży do Europy za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter).
"To zaszczyt ogłosić, że w sobotę wybieram się do Paryża, aby wziąć udział w ponownym otwarciu wspaniałej i historycznej Katedry Notre Dame, która została w pełni odrestaurowana po niszczycielskim pożarze sprzed pięciu lat. Prezydent Emmanuel Macron wykonał wspaniałą pracę, zapewniając, że Notre Dame została przywrócona do pełnej świetności, a nawet czegoś więcej. To będzie bardzo wyjątkowy dzień dla wszystkich! – przekazał.
Pierwsza podróż do Europy prezydenta elekta
W ceremonii ponownego otwarcia weźmie udział około 50 przedstawicieli państw, w tym prezydentów i premierów. Nie zabraknie również prezydenta Polski, Andrzeja Dudy. Będzie to pierwsza podróż Donalda Trumpa do Europy jako prezydenta elekta, odbywająca się jeszcze przed oficjalnym objęciem urzędu w styczniu. W trakcie swojej kampanii Trump wielokrotnie podkreślał rolę tradycji i religii chrześcijańskiej.
Z okazji wydarzenia na wyspie Cite oraz w pobliżu katedry wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa, które wiążą się z ograniczeniami w ruchu drogowym i handlu przez cały weekend. Część stacji metra będzie zamknięta.
Pożar katedry miał miejsce w 2019 roku, za czasów pierwszej kadencji Donalda Trumpa. Wówczas prezydent USA złożył kondolencje prezydentowi Francji oraz papieżowi Franciszkowi, oferując także pomoc amerykańskich ekspertów w odbudowie katedry.
Na otwarciu Notre Dame zabraknie papieża
Jak informowaliśmy na naTemat.pl, papież Franciszek nie weźmie udziału w uroczystości. Jako powód podał obawę, że jego obecność mogłaby odwrócić uwagę wiernych i gości od samego wydarzenia. Prezydent Macron wielokrotnie starał się namówić papieża do zmiany decyzji, jednak bezskutecznie.
Spekuluje się, że papież chciał także uniknąć wykorzystania swojej obecności przez Pałac Elizejski w celach politycznych. Macron zamierza w przemówieniu podkreślić swoje zaangażowanie w odbudowę katedry, co ma wzmocnić jego wizerunek.