– Współpraca Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim od zawsze zgrzytała. To nie jest tajemnica – mówi dla naTemat Antoni Duda. Stryj prezydenta w rozmowie z nami twierdzi, że jego bratanek "nigdy nie był posłuszny partii". Zapytany o Karola Nawrockiego, który będzie rywalizował w wyborach prezydenckich, zwrócił uwagę na pewne podobieństwo.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Obiektywny pewnie nie będę, ale dwie kadencje oceniam bardzo dobrze. Godnie reprezentuje nasz kraj, szczególnie za granicą, bo cały czas podkreśla i propaguje rozwój Polski. A jako człowiek, rodzinnie zmienił się niewiele. Oprócz tego, że wszyscy są już starsi o 10 lat. Na pewno ma teraz inne spojrzenie na polską rozgrywkę polityczną – podkreśla dla naTemat Antoni Duda.
Były poseł i stryj Andrzeja Dudy mówi, że ostatnio widział się z prezydentem w listopadzie, we Wszystkich Świętych. – Ale nie rozmawialiśmy o kampanii prezydenckiej – od razu zaznacza.
Antoni Duda ocenia, że jego bratanek raczej nie jest niezadowolony z kandydatury Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach. Przypomnijmy, w teorii to kandydat obywatelski, w praktyce wspierany przez PiS.
– Na przykład ojciec prezydenta, mój brat, wysoko ceni pana Nawrockiego. Nie znam go bliżej, ale wydaje mi się, że to człowiek godny i zna znaczenie stanowiska prezydenta. Czego nie można powiedzieć o każdym kandydacie – tłumaczy stryj prezydenta.
– Z Karolem Nawrockim i Andrzejem Dudą mamy podobieństwo, że obecnego prezydenta na początku też niewiele osób znało. Chociaż Andrzej Duda oczywiście nie był zupełnie bez doświadczenia, to jednak był mało znany. Objechał wszystkie powiaty, bo musiał przedstawić się społeczeństwu. I zapracował sobie na to w kampanii – dodaje nasz rozmówca.
Relacje Dudy z Kaczyńskim. "Od zawsze zgrzytało"
Antoni Duda zapytany o relacje prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim mówi raczej wprost. Chodzi o czas, kiedy rząd PiS jeszcze sprawował władzę w Polsce.
– Ta współpraca nie była idealna i po prostu zgrzytała, to nie jest tajemnica. To zaprzecza teoriom, że prezydent był posłuszny partii. Podpisywał te ustawy, z którymi się zgadzał, ale nie podpisał kilku ważnych projektów, które zdaniem PiS były kluczowe. W tym sensie wielokrotnie zwracał uwagę, że trzeba coś poprawić – argumentuje były poseł.
Wciąż nie jest jasne, czym będzie zajmował się Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury. Jego stryj przekonuje, że "on w ogóle nie zdradza swoich planów".
– Cały czas mówi, że jest jeszcze w takim wieku i ma takie doświadczenie i zdrowie, że znajdzie swoje miejsce. On nie mówi, że te dwie kadencje to był piękny okres i wszystko szło jak z płatka. To była naprawdę ciężka prezydentura – stwierdza.
Dopytywany o "ciężką prezydenturę" nasz rozmówca argumentuje, że "w pierwszej kadencji Andrzej Duda był cały czas atakowany". – W drugiej, jeszcze bardziej przez tzw. demokratów. W międzyczasie mieliśmy pandemię i wojnę. Na pewno Andrzej ma duży udział w tym, że Polska przechodzi przez to lepiej – wskazuje.
Antoni Duda o Collegium Humanum
Przypomnijmy, że nazwisko Antoniego Dudy pojawiło się ostatnio w kontekście afery, dotyczącej Collegium Humanum. W sieci jest mnóstwo nagłówków, że znani politycy czy biznesmeni mogą pochwalić się tytułem ukończenia tej uczelni. Wśród wymienianych nazwisk wciąż przewija się stryj prezydenta.
W rozmowie z nami zaprzeczył jednak, by kiedykolwiek miał studiować na Collegium Humanum. – To przecież nie było uderzenie we mnie, starszego człowieka, tylko w prezydenta Dudę. W domyśle pewnie miało to znaczyć, że prezydent załatwił mi uprawnienia. A ja miałem skończone studia, moim zdaniem, porządne – przekonywał.
Czy w ogóle możemy mówić o idealnym kandydacie na prezydenta? Karol Nawrocki ma wszelkie predyspozycje, żeby kontynuować sposób sprawowania prezydentury Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy. Nie dowiemy się, czy byłby ktoś lepszy, chociaż na przykład Przemysław Czarnek jest bardziej wyrazistą postacią.
Antoni Duda
Stryj prezydenta Andrzeja Dudy
Mieliśmy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O Andrzeju mogę powiedzieć, że to prawdziwy mąż stanu, który kontynuował jego politykę. Nie zdarzyło mu się, żeby w jakikolwiek sposób skompromitował urząd.