Na Malcie trwają obrady Rady Ministerialnej OBWE. Uczestniczy w niej między innymi minister spraw zagranicznych Rosji. Sergiej Ławrow przyjechał tam, aby powielać propagandę Władimira Putina. Kiedy rozpoczął swoją przemowę, Radosław Sikorski wraz z kilkoma innymi delegacjami wyszedł z sali. W sieci pojawiło się nagranie. Szef polskiego MSZ skomentował też obecność przedstawiciela Kremla na tym gremium.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po raz pierwszy od pełnoskalowej agresji wojsk Władimira Putina na Ukrainę w 2022 roku szef rosyjskiego MSZ bierze udział w spotkaniu zorganizowanym w kraju, które należy do Unii Europejskiej. W czwartek Sergiej Ławrowpojawił się na obradach Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Tak Sikorski zareagował na obecność Ławrowa na Malcie. Jest wideo
Kiedy Ławrow zaczął swoją przemowę w Maltańskim Centrum Targowo-Kongresowym w miejscowości Ta'Qali koło Mdiny, doszło do wymownych scen. Szef polskiego MSZ, podobnie jak przedstawiciele niektórych innych delegacji, wyszedł z sali obrad. Sikorski wykonał gest sprzeciwu razem z delegacjami Litwy, Łotwy, Estonii i Czech.
Sesję OBWE opuścił też szef ukraińskiego MSZ i zrobił to jeszcze przed przemówieniem rosyjskiego polityka. Wcześniej Andrij Sybiha nazwał Ławrowa "zbrodniarzem wojennym".
W sali pozostał m.in. amerykański sekretarz stanu. W swoim wystąpieniu Blinken oskarżył Ławrowa o sianie dezinformacji i doprowadzanie do dalszej eskalacji wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Stwierdził ponadto, że "rosyjski kolega jest utalentowany w topieniu swoich słuchaczy w tsunami dezinformacji". Szefa rosyjskiego MSZ nie było już wtedy w sali.
Według relacji mediów Ławrow rozmawiał wcześniej z Pétrem Szijjártó, ministrem spraw zagranicznych Węgier.
Sikorski zrobił więc to, co zapowiedział już wcześniej. Kiedy wchodził na obrady, powiedział dziennikarzom, że "nie będzie słuchał kłamstw Ławrowa".
– Ławrow przyjeżdża tu, by kłamać na temat rosyjskiej inwazji i o tym, co Rosja robi w Ukrainie – stwierdził polski polityk. I dodał: – Nie będę słuchać tych kłamstw. Nie usiądę przy jednym stole z panem Ławrowem.
– Przekazałem delegacji rosyjskiej w swoim przemówieniu, że nie dajemy się nabrać na kaskadę kłamstw, którą słyszeliśmy ponownie w wykonaniu jej przedstawicieli. Wiemy, co robią: próbują odbudować imperium rosyjskie i na to nie ma zgody. Rosja niszczy Ukrainę, ale także przyszłość swojego kraju. Dopóki nie zakończy tej brutalnej wojny, jej członkostwo w OBWE powinno zostać zawieszone – powiedział Sikorski dziennikarzom już po tym, jak wyszedł z sali obrad.