Nie tylko kultowy "Miś". Oto pięć najważniejszych ról Stanisława Tyma, za które pokochali go Polacy

O śmierci Stanisława Tyma poinformowała w piątek 6 grudnia "Polityka", w której aktor był wieloletnim felietonistą. Żegnając "wielką postać polskiej kultury i mediów", tygodnik podkreślił: "Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru". Tym miał 87 lat.

Stanisław Tym rozpoczął karierę w Studenckim Teatrze Satyryków w Warszawie, później współtworzył też kabarety Owca, Dudek, Lopek i Wagabunda. Na dużym ekranie zadebiutował w 1959 roku w filmie "Cafe pod Minogą", a na koncie ma łącznie ponad 20 ról w filmach, w tym te dubbingowe: w "Iniemamocnych" i "Renifer Niko ratuje brata". Grał też w teatrze i telewizji, m.in. w "40-latku" i "Niani".

Tym zasłynął głównie z rol w komediach Stanisława Barei (zagrał w aż sześciu), ale nie ograniczał się tylko do aktorstwa. Był autorem scenariuszy do kilku filmów: "Bruneta wieczorową porą" (pod pseudonimem Andrzej Kill), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" i "Misia" w reżyserii Barei oraz "Rozmów kontrolowanych" i "Rysia" z 2007 roku. Te dwa ostatnie tytuły również wyreżyserował.

W pamięci Polaków na zawsze pozostaną znakomite role Stanisława Tyma. Przypominany pięć najbardziej kultowych.

Reżyserem "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" jest Stanisław Bareja, mistrz polskiej komedii obyczajowej w PRL-u. Film opowiada o perypetiach dyrektora Krzakoskiego (Krzysztof Kowalewski), który dowiaduje się, że poznana przez niego we Francji kobieta (Ewa Ziętek) jest z nim w ciąży. Okazuje się, że jest ona córką znanego dygnitarza, więc Krzakoski postanawia się rozwieść. Musi jednak udowodnić zdradę żonie Annie (Ewa Wiśniewska).

Stanisław Tym brawurowo gra w tej komedii z 1978 roku dwie role: Tadeusza Dudały, zastępcy Krzakowskiego, oraz Szymka, kierowcy w ambasadzie polskiej w Paryżu. Mimo że były one mniejsze, to Tym (jak zawsze) zachwycił widzów i bezproblemowo skradł ich uwagę.

Kolejny film Stanisława Barei w filmografii Stanisława Tyma, w którym aktor wciela się w rolę Zenka, narzeczonego Lusi (Stanisława Celińska).

Popularna komedia to satyra na polską rzeczywistość lat 70., pokazująca absurdy życia w bloku z wielkiej płyty. Opowiada o parze (Jacek Fedorowicz i Halina Kowalska), która zamienia swoje mieszkanie na większe, co generuje całą masę problemów, w tym natrętnych współlokatorów. Jednym z nich, nieco nierozgarniętym Zenkiem, jest właśnie Tym, jak zawsze znakomity.

"Rozmowy kontrolowane" w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego opowiada dalsze losy Ryszarda Ochódzkiego (ponownie gra go genialnie Stanisław Tym), przebiegłego i cynicznego prezesa kultowego klubu sportowego "Tęcza" z "Misia", który tym razem zostaje wplątany w aferę polityczną.

Akcja filmu rozgrywa się w grudniu 1981. Ochódzki otrzymuje od pułkownika UB (Krzysztof Kowalewski) zadanie przeniknięcia do struktur Solidarności w Suwałkach. Ze zdjęciem z Lechem Wałęsą w dłoni udaje się na Suwalszczyznę, ale zastaje go tam stan wojenny. Kiedy po wypadku samochodowym milicja znajdzie w pożyczonym przez Ochódzkiego aucie opozycyjne ulotki, prezes będzie miał duże problemy.

"Rozmowy kontrolowane" są jedną z najbardziej lubianych polskich komedii, a film cieszy się kultowym statusem dzięki zabawnym dialogom, absurdalnym sytuacjom i świetnej grze aktorskiej, w tym oczywiście Stanisława Tyma.

Absurdalna komedia "Rejs" w reżyserii Marka Piwowskiego to pierwsza tak ważna rola Stanisława Tyma i jedna z najwybitniejszych, najważniejszych kreacji aktorskich w jego karierze.

W kultowym filmie, który wyśmiewa polską rzeczywistość w PRL-u, Tym gra pasażera na gapę podczas rejsu Wisłą, który zostaje omyłkowo wzięty za instruktora kulturalno-oświatowego (kaowca). Jego improwizowane wypowiedzi na promie, absurdalne zachowania i kamienna twarz są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych elementów tej genialnej i przezabawnej komedii.

"Miś", arcydzieło Stanisława Barei, które jest uznawane za jedną z najlepszych polskich komedii w historii, to aktorskie opus magnum Stanisława Tyma. Aktor wyśmienicie wciela się aż w dwie główne role: Ryszarda Ochódzkiego, prezesa klubu sportowego Tęcza, który usiłuje zdobyć paszport i wyjechać do Londynu oraz Bogu ducha winnego węglarza Stanisława Palucha, który zostaje wciągnięty w intrygę Ochódzkiego.

Film to cięta satyra na PRL-owską rzeczywistość, pełna absurdalnych sytuacji, niezapomnianych dialogów i barwnych postaci. Podwójna kreacja Stanisława Tyma jest jedną z najbardziej kultowych w historii polskiego kina, a "Miś" śmieszy do dzisiaj.