Trwa 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga tysiącom rodzin przed świętami. "Weekend cudów" odbędzie się już 14 i 15 grudnia, jednak organizatorzy akcji mierzą się z dużym problemem. – To może być pierwszy rok, kiedy będziemy musieli powiedzieć niektórym rodzinom, że nie znaleźliśmy dla nich darczyńcy – poinformowała Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Za tydzień wolontariusze Szlachetnej Paczki kolejny raz ruszą w Polskę, by przed świętami wspomóc potrzebujące rodziny. Ogólnopolski projekt społeczny organizowany przez Stowarzyszenie Wiosna każdego roku wspierają aktorzy, muzycy, celebryci, sportowcy, politycy, ale także zwykli ludzie, których nazwiska nie są znane z mediów.
Na stronie Szlachetnej Paczki znajduje się lista rodzin, które w tym roku wciąż potrzebują wsparcia. O godz. 20:40 w piątek 6 grudnia było ich ponad 3300. Wolontariusze i organizatorzy akcji obawiają się jednak, że dla części potrzebujących nie uda się znaleźć darczyńców.
Szlachetna Paczka ma spory problem. Nie wszystkie rodziny dostaną wsparcie?
"Rodzinę możesz wybrać tylko do piątku 13 grudnia. Nie czekaj – w całej Polsce brakuje darczyńców. Paczkę najłatwiej przygotować w grupie: w firmie, w szkole, z rodziną czy znajomymi" – czytamy na stronie.
– To jest pierwszy taki rok – ja chcę wierzyć, że damy radę – kiedy będziemy musieli powiedzieć niektórym rodzinom: "dla was w tym roku nie znaleźliśmy darczyńcy" – powiedziała w piątek na antenie TVN24Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna.
– Tych rodzin, które są do wybrania na naszej stronie internetowej, jest bardzo dużo. Nigdy jeszcze o tej porze tak wielu rodzin nie było – zaznaczyła. I dodała: – Pomogliśmy powodzianom, być może jesteśmy trochę zmęczeni pomaganiem. Być może myślimy, że skoro pomogliśmy, to teraz czas na kogoś innego albo zwyczajnie trochę się boimy, bo już usłyszeliśmy, że inflacja nie będzie wcale mniejsza w przyszłym roku i chcemy trochę oszczędzić.
2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie
Z raportu Szlachetnej Paczki wynika, że blisko 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. To 6,6 proc. ludności Polski. Na ukazanie skali tego problemu społecznicy stworzyli Biedańsk, czyli fikcyjne miasto, w którym żyją prawdziwi ludzie.
– Pół miliona dzieci żyje w skrajnym ubóstwie. Niczym nie zawiniły poza tym, że urodziły się w złym miejscu, momencie, w rodzinie, która nie jest wydolna ekonomicznie. To są dzieci, które bardzo często chodzą głodne do szkoły. Nie mają szans na lepsze jutro, bo dobra edukacja dla nich też nie jest dostępna – powiedziała prezeska Stowarzyszenia Wiosna, które odpowiada za organizację Szlachetnej Paczki.
W jej bazie znajdują się osoby, których potrzeby są zróżnicowane. Zwykle są to jednak produkty podstawowej potrzeby, takie jak żywność, środki czystości, kosmetyki i odzież. Na liście znajduje się niekiedy również sprzęt elektroniczny – pralka, lodówka albo piekarnik.
W ramach zeszłorocznej edycji Szlachetnej Paczki udało się zgromadzić pomoc o wartości blisko 74 mln zł, która trafiła do ponad 17 tys. rodzin. Tegoroczny "Weekend cudów" odbędzie się w weekend 14 i 15 grudnia.