Program "Kuby Wojewódzkiego" świętuje swój jubileusz. I to nie byle jak. Wojewódzki w 200 odcinku wystąpi wspólnie z Dodą – Dorotą Rabczewską. Program jest szumnie zapowiadany już od zeszłego tygodnia. Nie bez powodu. Wojewódzki i Doda to niekwestionowane gwiazdy polskiego show biznesu. Celebryci, którzy mimo antypatii milionów "grzeją" od lat. I w prasie, i w telewizji i w internecie. Swoje ostatnie spotkanie na antenie z pewnością wspominają do dziś. Podobnie jak internauci.
Dzisiejszy odcinek programu "Kuby Wojewódzkiego" zapowiada się głośno. Są powody: niezwykła jubileuszowa liczba i nazwisko jednego z gości – Doroty "Dody" Rabczewskiej. Kuba Wojewódzki i Doda należą do grupy celebrytów, którzy mimo głośnej grupy antyfanów od wielu lat wiodą prym w polskim show biznesie.
Wojewódzkiemu wielokrotnie zarzucano chamstwo, prostactwo, brak dowcipu. Jego program zyskał miano ogłupiającego. Mimo że stracił 300 tysięcy widzów nadal wiedzie prym na rynku. We wtorek, 16 kwietnia premierę będzie miał 200. odcinek jego show. Odcinek wyjątkowy nie tylko ze względu na numer, ale także i gościa. Poprzednia wizyta Dody w programie Wojewódzkiego zapadła w pamięć nie tylko widzom, ale i tytułowej dwójce.
Fragment programu Kuby Wojewódzkiego
Pięć składników sukcesu
Eksperci nie mają wątpliwości – na sukces gwiazd składa się i osobowość i sztab doradców. Idealnym przykładem na bycie grzejącym celebrytą jest według Filipa Mecnera, managera gwiazd i specjalisty od wizerunku Madonna. – Kariera Madonny trwa nieprzerwanie od lat. A przecież Madonna potrafi średnio śpiewać. Ma za to niesłychaną osobowość i niezwykły talent sprzedażowy, możemy to też nazwać intuicją marketingową. Oprócz tego ma za sobą grupę świetnych doradców: menadżerów, PR-owców i producentów – ocenia Filip Mecner.
Czytaj też: Prawo celebryty do debaty publicznej. Wolimy słuchać gwiazd niż ekspertów?
Według niego, do przysłowiowego kociołka z przepisem na długowiecznego celebrytę trzeba by wrzucić pięć składników: Po pierwsze bezwzględnie osobowość gwiazdy, po drugie pracowitość gwiazdy, po trzecie intuicję marketingową i sprzedażową, po czwarte doradców (managerów, PR-owców, producentów itd.) i dopiero po piąte – talent – wymienia Mecner. Podkreśla, że kolejność nie jest przypadkowa. Jego zdaniem połączenie tych pięciu składników zapewnia sukces.
Kuba Wojewódzki ma nieprzeciętną osobowość. Ma równie wielu fanów, co wrogów i niewątpliwie jest osobą, która budzi żywe emocje. – W przypadku Kuby Wojewódzkiego trzeba podkreślić, że w śród tych pięciu składników jest przewaga talentu. Ma niezwykły talent. Do tego dochodzi osobowość i ludzie z nim pracujący, produkujący jego show. To składa się na jego sukces i popularność – ocenia.
W ocenie naszego rozmówcy w przypadku Dody szwankuje jedynie jeden punkt – doradcy. Nie chodzi jednak o to, że ma słabych managerów czy PR-owców. – To problem komunikacyjny. Doda współpracowała i współpracuje z bardzo dobrymi specjalistami, ale coś zawiodło. Najwyraźniej im nie ufa i za mało na nich polega. Ona mogłaby być naszą Madonną. Trochę jest, ale nie w takim stopniu, w jakim ma do tego potencjał. Nie ma takiego sukcesu, jak powinna – uważa Mecner.
Emocje i kontrowersje
Dziennikarka i blogerka naTemat Karolina Korwin Piotrowska uważa, że Kubę Wojewódzkiego i Dodę łączy kontrowersyjność. – Oni zbudowali swoją karierę na wzbudzaniu kontrowersyjności i emocji. Najgorzej, kiedy ktoś jest przezroczysty. Oni nie są – zaznacza Krowin Piotrowska. I niewątpliwie im to nie grozi. Media przypominają, że podczas ostatniej wizyty u Wojewódzkiego Doda nazwała go "ciotą pozbawioną honoru" i oblała go szklanką wody. I zacierają ręce na myśl o tym, co wydarzy się podczas jubileuszowej emisji. Na zwiastunie programu Doda prezentuje np. jak wpada w panikę w samolocie.
Wojciech Krzyżaniak, dziennikarz i autor bloga WizjaTele.pl nazywa sukces Wojewódzkiego "największą zagadką show biznesu". – On nie ma w sobie nic, oprócz dobrze pojętej bezczelności. Ta bezczelność pozwala mu mówić, a my chcemy go słuchać bez względu na to, czy się z nim zgadzamy, czy nie. Lubimy ludzi pewnych siebie. Mimo że nas czasem irytują. Dają jednak też pewne poczucie bezpieczeństwa – uważa Wojciech Krzyżaniak.
Program Wojewódzkiego ocenia słabo. – Jest pusty jak Dąb Bartek. Wszystko wisi na Wojewódzkim. Goście nie mają znaczenia. I tak nikomu nie daje dojść do głosu, ucina w najciekawszych momentach, ale i tak go oglądamy – dodaje i przyznaje, że sam "Kubę Wojewódzkiego" też ogląda. W 200. odcinku gość ma jednak znaczenie. – Doda? Doda ma po prostu tupet. Nie oceniam jej tak wysoko jak Kuby, bo jego bezczelność to co innego. Jej tupet w dużym stopniu opiera się na tym, co sobie sama wmówiła i wmówili jej bliscy – twierdzi. Jego zdaniem wiele osób właśnie tego samopoczucia i tupetu jej zazdrości. – Wbrew pozorom lubimy jak ludzie się dobrze czują. A i Kuba i Doda w telewizji czują się niewątpliwie dobrze. Jak patrzymy na takie osoby, bardziej odpoczywamy – dodaje Krzyżaniak.