Paul Mescal poszedł na całość w przygotowaniach do roli Lucjusza w "Gladiatorze 2". Nominowany do Oscara irlandzki aktor intensywnie trenował fizycznie i szlifował umiejętności walki, jednak jedno wyzwanie okazało się dla niego nie do przeskoczenia – mimo że wydaje się dość niepozorne. 28-latek postanowił więc wszcząć "bunt" na planie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Paul Mescal niedawno usiadł do rozmowy z gwiazdą "Wicked" Arianą Grande w ramach serii Variety "Actors on Actors", w której aktorzy i aktorki rozmawiają z kolegami i koleżankami po fachu. Aktor, który grał główną rolę w "Gladiatorze 2"Ridleya Scotta, opowiedział o intensywnych przygotowaniach do filmu.
– Na początku, kiedy dostałem rolę – co było bardzo naiwne – pomyślałem sobie: 'Po prostu pójdę w klasycznego "Gladiatora". Moje ciało jest, jakie jest – mówił Irlandczyk, dla którego sequel hitu z 2000 roku był pierwszą superprodukcją w karierze.
– A potem zdałem sobie sprawę, że'to nie jest film, który robimy. Więc poszedłem na siłownię, ale jeszcze nie przymierzałem kostiumów. Kiedy je w końcu założyłem, pomyślałem: "To jest zupełnie inne od wszystkiego, co do tej pory robiłem" – wspominał Mescal.
Gwiazdor "Normalnych ludzi" poczuł się zmotywowany swoją przemianą fizyczną. – Nie rozpoznawałem swojego ciała w ubraniach, które nosiłem, a to stworzyło dystans między tym, kim czujesz, że świat oczekuje, że będziesz jako aktor. To mnie podekscytowało – mówił.
Paul Mescal w "Gladiatorze 2" nie chciał nosić peruki
Paul Mescal ujawnił też, że początkowo miał nosić perukę w filmie. Jednak... nie dał rady. Przymiarki nazwał "podejrzanymi".
– Nie jestem fanem peruk. Były duże. Nie chodziło o to, pracowaliśmy z najlepszą ekipą fryzjersko-charakteryzatorską na świecie. Po prostu moja głowa nie nadaje się do peruk – opowiadał.
Filmowy Lucjusz zauważył również problem techniczny, który miałby, gdyby nosił perukę. Stwierdził, że nie chciałby, aby przerywano kręcenie jego scen choreograficznych, aby ludzie "mogli podejść i naprawić rzeczy, które wypadły z tyłu jego głowy". Ostatecznie w "Gladiatorze 2" wystąpił więc w swoich naturalnych włosach.
Ostatecznie Mescal wyraził jednak podziw dla swojego kostiumu. – Zobaczenie siebie w kostiumie to był jeden z tych momentów, kiedy pomyślałem: "Robię Gladiatora 2" – wspominał w rozmowie z Arianą Grande.
Kim jest Paul Mescal?
Przypomnijmy, że zanim Ridley Scott dostrzegł Paula Mescala i obsadził go w sequelu "Gladiatora" z 2000 roku, irlandzki aktor zachwycił telewidzów rolą Connella w serialu"Normalni ludzie"BBC na podstawie powieści Sally Rooney, za którą w 2021 roku zgarnął telewizyjną nagrodę BAFTA i był nominowany do Emmy.
Od tego momentu jego kariera ruszyła z kopyta. W 2022 roku wystąpił w kameralnym dramacie "Aftersun" Charlotte Wells, który przyniósł mu pierwszą nominację do Oscara (w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy), a także m.in. nominacje do BAFTY, Critics' Choice Awards czy Europejskiej Nagrody Filmowej.
28-letni Mescal, który jest uznawany za jednego z najzdolniejszych aktorów swojego pokolenia, ma też na koncie role w "Dobrych nieznajomych", "Córce", "Wrogu" czy "Stworzeniach bożych". Irlandczyk wysunął się także na prowadzenie w wyścigu o rolę Paula McCartneya w czteroczęściowej biografii o zespole The Beatles, którą planuje nagrodzony reżyser Sam Mendes ("American Beauty", "1917", "Skyfall").