W niedzielę na Lotnisku Chopina w Warszawie doszło do awaryjnego lądowania samolotu LOT lecącego z Kopenhagi. Załoga zgłosiła problem z układem hamulcowym, co wymusiło szczególne środki ostrożności. Na szczęście maszyna wylądowała bezpiecznie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Awaryjne lądowanie samolotu LOT na Lotnisku Chopina
Informację o awaryjnym lądowaniu samolotu na Lotnisku Chopina w Warszawie wcześniej przekazało TVN Warszawa. Reporter portalu relacjonował, że maszyna linii LOT ze 112 osobami na pokładzie krąży nad Mińskiem Mazowieckim.
Potwierdziła to Anna Dermot, rzeczniczka prasowa Polskich Portów Lotniczych S.A. i Lotniska Chopina.
– Embraer 195 będzie lądował awaryjnie za kilka minut w asyście służb lotniskowych – mówiła o 12 w rozmowie z TVN Warszawa i dodała, że lotnisko jest w "pełnej gotowości". – Samolot LOT-u z Kopenhagi zgłosił awarię. Około godziny 12.20 wylądował bezpiecznie w Warszawie w asyście służb lotniskowych i miejskich – dodała o 12:30 rzeczniczka.
Dlaczego samolot LOT awaryjnie lądował w Warszawie?
Więcej o incydencie powiedział w rozmowie z PAP rzecznik LOT-u Krzysztof Moczulski. –W samolocie typu Embraer 195 o znakach rejestracyjnych SP-LNP, w czasie lotu z Kopenhagi do Warszawy wystąpiła usterka układu hamulcowego. Zgodnie z procedurami, pilot zgłosił lądowanie awaryjne oraz poprosił o asystę służb lotniskowych – mówił.
Moczulski potwierdził, że samolot wylądował na Lotnisko Chopina w Warszawie (największym porcie lotniczym w Polsce) o godzinie 12:20 i bezpiecznie "zjechał na stanowisko postojowe".
Jak informuje TVN Warszawa, "na około 10 minut wstrzymane były starty i lądowania. Ok. 12.30 przywrócono normalne funkcjonowanie warszawskiego lotniska".