
"Sieci niech będą dzięki. To naprawdę wielka rzecz móc zobaczyć szczerzące się do nas oblicze IV RP bez makijażu poprawności politycznej" – pisze w "Gazecie Wyborczej" Wojciech Maziarski. Dziennikarz cytuje m.in. internetowe komentarze o ruchu Ratuj Maluchy, które mają świadczyć o tym, że tylko oficjalnie jest on apolityczny, a w rzeczywistości ma zupełnie inne motywacje.
Czytaj też: MEN po czterech latach pyta rodziców sześciolatków. Wojciech Olejniczak odpowiada
Jego zapowiedzi to i tak małe piwo w porównaniu z niedyskrecją ulubieńca prawicy, reżysera Grzegorza Brauna (tego samego, który postulował wystrzelanie dziennikarzy). Na spotkaniu w Łodzi Braun ujawnił strategiczne sekrety IV RP. Rzecz wyciekła do internetu i dzięki temu możemy się dowiedzieć, że "kościół, szkoła, strzelnica" to niezwykle pożądany model kształtowania postaw młodzieży.
Jak pisaliśmy ostatnio w naTemat, do walki z forsowaną przez MEN reformą szkolnictwa w ramach akcji Ratuj Maluchy ruszyli znani aktorzy, m.in. Aneta Zając i Marcin Dorociński. W spocie promującym kampanię apelują do minister Krystyny Szumilas, by wycofała się z pomysłu obniżenia wieku szkolnego.

