Kobiety mają odgrywać większą rolę w administracji Watykanu – stwierdził papież Franciszek. I powołał specjalną grupę kardynałów, która ma się zająć zreformowaniem administracji tak, by było w niej więcej kobiet.
Obecnie kobiety piastują pewne stanowiska w Watykanie, ale nieliczne – choć dość istotne. Zasiadają wysoko zarówno w Kongregacjach i papieskiej radzie. Kobieta też: Maria Cristina Carlo-Stella zarządza bazyliką św. Piotra. Papież Franciszek chce jednak, by pań w Watykanie było więcej.
"To naturalne. Wykształcone kobiety powinny mieć większe znaczenie w Watykanie" – cytuje "The Telegraph" kardynała Oscara Andresa Rodrigueza Maradiagę, który stoi na czele grupy mającej zreformować administrację. Zmiany w biurokracji ma zaprowadzić łącznie ośmiu kardynałów.
To kolejna rewolucja, jaką zaprowadza Franciszek. Od początku swojego pontyfikatu zapowiadał on bowiem, że Kościół się zmieni, szczególnie pod względem finansowego rozmachu. I tak też się dzieje: najpierw papież nawoływał biskupów do obniżania swoich pensji, a dosłownie kilka dni później zabrał premie 2100 euro kardynałom, którzy zarządzają Bankiem Watykanu.